Taktyka trenera Wąsa nie pomogła. Piotrcovia z kompletem wygranych - relacja z meczu MKS Piotrcovia - KSS Kielce

Zaledwie 101 sekund po rozpoczęciu meczu (to chyba ligowy rekord) trener KSS Kielce Zdzisław Wąs poprosił o przerwę na żądanie. W tym momencie Piotrcovia prowadziła 2:0, po dwóch szybkich kontratakach wykorzystanych przez Agatę Rol.

- Cały tydzień mówiliśmy o tym, aby grać na pewną piłkę, szukać dobrej sytuacji. Tymczasem dwa razy dziewczyny oddały rzuty zaledwie po kilku sekundach rozegrania akcji, poszły kontry i przegrywaliśmy 0:2. Musiałem więc to przerwać - tłumaczył ten zaskakujący manewr trener gości. Wskazówki szkoleniowca przyniosły skutek, gdyż KSS zaczął grać skuteczniej i do 15. minuty dotrzymywał kroku gospodyniom. Po pierwszym kwadransie na tablicy świetlnej widniał remis 9:9. To jednak było wszystko na co stać było tego dnia zespół z Kielc. Piotrcovia z minuty na minuty powiększała swoją przewagę, a kluczem do wygranej była dobra obrona i skuteczne kontry. Już do przerwy gospodynie prowadziły różnicą aż ośmiu bramek 21:13.

Widząc przewagę swojej drużyny trener Robert Nowakowski postanowił od początku drugiej połowy wprowadzać na boisko zmienniczki. Nie zmieniło to obrazu spotkania. Młode zawodniczki powiększyły jeszcze przewagę, która ostatecznie urosła do dwunastu bramek (40:28). Na listę strzelczyń wpisały się wszystkie zawodniczki Piotrcovii (oprócz bramkarek). Szczególny aplauz publiczności wywołała bramka Moniki Kopertowskiej, która ustaliła wynik spotkania. Czterdziestu bramek w meczu ligowym Piotrcovia nie rzuciła bowiem od kilku lat.

- Na pewno trochę zdrowia nas kosztował ten mecz. Dziewczyny jednak bardzo dobrze wypełniły plan, który sobie ustaliliśmy i w efekcie wygraliśmy kolejne spotkania. To musi cieszyć - podsumował spotkanie trener Piotrcovii Robert Nowakowski.

- Za tydzień jedziemy do Koszalina na mecz z Politechniką. Zrobimy wszystko aby przedłużyć tę zwycięską serię. Mamy jednak świadomość, że czeka nas tam trudna przeprawa - dodała doświadczona piotrkowska rozgrywająca Inna Krzysztoszek.

Wszystko wskazuje na to, że w kolejnym meczu w barwach Piotrcovii wystąpi już Aleksandra Mielczewska. Młoda kołowa z SPR Lublin grać będzie w piotrkowskiej drużynie na zasadzie wypożyczenia.

MKS Piotrcovia - KSS Kielce 40:28 (21:13)

Piotrcovia: Kowalczyk, Skura - Mijas 2, Krzysztoszek 1, Wypych 6/1, Rol 4, Lisewska 3, Podrygała 1, Dąbrowska 4, Kopertowska 3, Szczecina 7, Szafnicka 7, Cieślak 1, Brzezowska 1.

Trener: Robert Nowakowski

Kary: 6 min

KSS Kielce: Kawka, Kozieł - Gedroit 2/1, Abramauskaite 5/1, Stradomska, Grabarczyk 7, Kot 3, Rosińska 6/1, Drabik 3, Nowak 2, Pokrzywka, Młynarczyk, Słoma.

Trener: Zdzisław Wąs

Kary: -

Sędziowali: Andrzej Kierczak (Kraków), Grzegorz Wojtyczka (Chorzów).

Widzów: 300.

Komentarze (0)