Czwartkowy pojedynek lepiej rozpoczęli goście, którzy w 11. minucie prowadzili 4:3. W tym okresie szczypiorniści Chambéry savoie Handball grali bardzo niepewnie w ataku. Podopieczni trenera Philippe'a Gardenta gubili wiele piłek. Jednak trzeba wspomnieć, że gospodarze nie wpadli w panikę. W 20. minucie pojedynku przegrywali oni 4:6, ale konsekwentnie próbowali znaleźć słabe punkty przeciwników. Udało im się to pod koniec pierwszej połowy spotkania. Wicemistrz Francji schodził na przerwę prowadząc w stosunku 11:7.
Po zmianie stron miejscowi nie zwolnili tempa. W 45. minucie ich przewaga wynosiła pięć goli (20:15). Wówczas szkoleniowiec Chambéry zdjął z boiska bramkarza Nebojšę Grahovaca (w czwartkowym meczu wykazał się on 45-procentową skutecznością interwencji). Między słupkami zastąpił go Cyril Dumoulin, który również pokazał się z dobrej strony (obronił 40 procent rzutów zawodników Toulouse Handball). Pojedynek zakończył się zwycięstwem gospodarzy w stosunku 31:21.
W szeregach Chambéry najskuteczniejszym szczypiornistą okazał się Damir Bičanić, którzy 7 razy umieścił piłkę w siatce.
Chambéry savoie Handball - Toulouse Handball 31:21 (11:7)
Chambéry: Grahovac, Dumoulin - Barachet 4, Bašić 5, Bičanić 7, Busselier, Detrez 3, Gille 1. Massot-Pellet 2, Nocar 2, Paturel, Paty 1, Roiné 2, Saurina 4.
Najwięcej bramek dla Toulouse: Ayed 6, Celestin 3, Cham 3.