Michał Stankiewicz doskonale zdaje sobie sprawę, że to kielczanie będą faworytem sobotniego pojedynku. - Wiemy jak trudne czaka nas zadanie. Vive w poprzednim sezonie nie przegrało żadnego spotkania w lidze i odniosło kilka zwycięstw w Lidze Mistrzów. Zdajemy sobie sprawę, że jest to bardzo renomowana drużyna, wzmocniona w tym sezonie dodatkowo kilkoma klasowymi zawodnikami, ale jedziemy do Kielc dać z siebie wszystko, a jak będzie zobaczymy - ocenia Stankiewicz.
Obrotowy Zagłębia uważa, że aby pokonać Vive trzeba przede wszystkim zagrać perfekcyjnie zarówno w obronie, jak i w ataku oraz wykorzystać wszystkie błędy, jakie przydarzą się kielczanom, choć na te ostatnie trudno liczyć. - W tym sezonie wygrana jakiejkolwiek drużyny w Kielcach będzie niespodzianką. Przeciwko kielczanom trzeba zagrać bezbłędnie zarówno w obronie, jak i w ataku i wykorzystywać wszystkie ich błędy, choć popełniają ich niewiele. Samemu trzeba natomiast popełnić tych błędów jak najmniej. Jedziemy do Kielc walczyć o zwycięstwo, a jak będzie zobaczymy. Na pewno nie wyjdziemy na parkiet tylko po to, żeby mecz się odbył - zapowiada Stankiewicz.