We wrześniu 2008 roku trenerem reprezentacji Polski kobiet w piłce ręcznej został Krzysztof Przybylski. Po trochę ponad półtora roku, wobec słabych wyników i kiepskiej atmosfery jaka się wytworzyła wokół kadry, pożegna się on ze stanowiskiem. W związku z takim obrotem sprawy Związek Piłki Ręcznej w Polsce pod koniec kwietnia ogłosił konkurs na nowego szkoleniowca żeńskiej reprezentacji. Ostatecznym terminem zgłaszania kandydatur miał być 12 maja. W poniedziałek odbyło się spotkanie Komisji Konkursowej, która oceniła dokumenty pod względem formalnym. Okazało się, że wpłynęło 17 ofert, z czego pięć zostało od razu odrzuconych z powodu braków formalnych. Były to aplikacje: Dietmara Rosicke (Niemcy), Jana Leslie (Dania), Tamasa Neukuma (Węgry), Bilala Suman (Dania) i Stepana Sidorchuka (Rosja).
Z pozostałych piętnastu wybrano trzy, które zakwalifikowano do końcowego etapu podczas którego zostaną przeprowadzone indywidualne rozmowy z kandydatami. Do finału zgodnie z przewidywaniami zaproszono Bożenę Karkut z Zagłębia Lubin, która już od dawna wyrażała chęć poprowadzenia reprezentacji. Oprócz niej w czołowej trójce znaleźli się dwaj Duńczycy - Kim Rasmussen, obecny szkoleniowiec SK Aarhus Iwony Niedźwiedź-Cecotkli i Morten Arvidsson. Odpadli zaś: Marek Motyczyński, Kenneth Sahlholdt (Dania), Bent Dahl (Norwegia), Giennadiy Kamelin (Kazachstan), Ernst-Heine Jensen (Dania), Jerzy Ciepliński, Bogdan Zajączkowski, Henryk Rozmiarek i Boris Dvorsek (Chorwacja). Jak więc widać wśród szkoleniowców, którzy złożyli aplikacje i spełnili wymagania konkursowe zabrakło Leszka Krowickiego, w którym wielu widzi naturalnego kandydata do prowadzenia żeńskiej reprezentacji. Niestety, na razie woli on skupić się na pracy w klubie z którym odnosi coraz większe sukcesy. Na kogo w tej sytuacji zdecyduje się Komisja Konkursowa? Odpowiedź na to pytanie poznamy najprawdopodobniej do końca maja.