Chorwaci na pierwsze prowadzenie wyszli w 12. minucie (5:4). Fani wicemistrzów Świata zapewne nie spodziewali się wtedy, że na kolejne prowadzenie swojej drużyny będą musieli czekać ponad...45 minut. Od wspomnianego rezultatu 5:4 to Islandczycy niespodziewanie prowadzili grę systematycznie powiększając przewagę. Najwyższe prowadzenie podopieczni Gudmundura Gudmundssona wyszli tuz przed zakończeniem pierwszej połowy, kiedy po golu Gunnarssona było 15:11 dla Islandii. Także przez większość drugiej połowy Chorwaci nie umieli poradzić sobie z Islandczykami. Aż do 47 minuty. Wtedy to, przy stanie 17:21 dla Islandii podopieczni Lino Carvara zdobyli trzy bramki i ponownie wrócili do gry. Wicemistrzowie Świata byli nawet bliscy zwycięstwa, ale na gola Tonci Valcicia odpowiedział Robert Gunnarsson i spotkanie zakończyło się remisem 26:26. Mimo remisu, gospodarze ostatnich Mistrzostw Świata utrzymali prowadzenie w grupie pierwszej.
Chorwacja - Islandia 26:26 (12:15)
Najwięcej bramek:
Chorwacja: Ivan Cupić 5, Tonci Valcić, Denis Buntić, Igor Vori, Vedran Zrnić, Ivano Balić po 3.
Islandia: Olafur Stefansson 7, Snorri Steinn Gudjonsson 6, Robert Gunnarsson 5.
Z ekipą Islandii punktami zrównali się Norwegowie, którzy w drugim poniedziałkowym spotkaniu pokonali gospodarzy imprezy Austriaków. Zespół Norwegii zwycięstwo nad ambitnymi Austriakami zapewnił sobie tylko dzięki skutecznej grze w końcówkach pierwszej i drugiej połowy. Wcześniej walka toczyła się niemal "cios za cios". W 25. minucie po golu Konrada Wilczyńskiego było remis 12:12, ale do końca pierwszej odsłony bramki zdobywali już tylko Norwegowie. Podobnie było w drugiej połowie. Gospodarze nadzieję na korzystny wynik mogli mieć tylko do 45 minuty, kiedy przegrywali zaledwie dwoma bramkami (20:22). W ostatnim kwadransie gracze Roberta Hedina umiejętnie powiększali jednak prowadzenie i odnieśli tym samym bezcenną wygraną.
Norwegia - Austria 30:27 (15:12)
Najwięcej bramek:
Norwegia: Håvard Tvedten 6, Bjarte Myrhol 6.
Austria: Roland Schlinger 6, Konrad Wilczyński, Bernd Friede, Vytautas Ziura po 4.
Ostatnie poniedziałkowe potkanie lepiej rozpoczęli Rosjanie, którzy po golach Ivanova, Kaynarova i Igropulo szybko wyszli trzybramkowe prowadzenie. Odpowiedź aktualnych mistrzów Europy była jednak piorunująca. Duńczycy w pięć minut zdobyli cztery gole i to oni znaleźli się z przodu. Graczy Sbornej stać było jeszcze na doprowadzenie do remisu 7:7, ale od tamtego momentu coraz widoczniejszą przewagę osiągali gracze. W 25 minucie i golu Larsa Christiansena prowadzili już 14:10, a do końca pierwszej odsłony powiększyli jeszcze przewagę. Po przerwie Rosjanie próbowali się ratować, jednak wszystko, na co było ich stać, to zniwelowanie strat do jednej bramki w 40 minucie spotkania. Na więcej nie pozwolili bardziej rutynowani mistrzowie Europy, którzy w drugiej części drugiej połowy jeszcze powiększyli przewagę. Dzięki tej wygranej Skandynawowie mają w dorobku cztery punkty, podobnie jak Norwegia i Islandia.
Rosja - Dania 28:34 (13:18)
Najwięcej bramek:
Rosja: Konstantin Igropulo 6, Alexey Kaynarv 4, Vasily Filippov 4.
Dania: Michael Knudsen 6, Mikkel Hansen 5, Lars Christiansen 4.
ME 2010: Grupa I
P | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Chorwacja | 3 | 2 | 1 | 0 | 81:77 | 5 |
2 | Islandia | 3 | 1 | 2 | 0 | 90:85 | 4 |
3 | Dania | 3 | 2 | 0 | 1 | 89:84 | 4 |
4 | Norwegia | 3 | 2 | 0 | 1 | 81:76 | 4 |
5 | Austria | 3 | 0 | 1 | 2 | 93:100 | 1 |
6 | Rosja | 3 | 0 | 0 | 3 | 80:92 | 0 |