Norwegowie rozbili rywali. Jednak nic już ich nie uratuje

PAP/EPA / Stian Lysberg Solum / Na zdjęciu: Matias Paya
PAP/EPA / Stian Lysberg Solum / Na zdjęciu: Matias Paya

Reprezentacja Norwegii w 2. kolejce rundy głównej pokonała Chile 39:22. Wynik ten nie ma już jednak znaczenia, bo szczypiorniści ze Skandynawii oficjalnie stracili szansę na awans do ćwierćfinału.

Reprezentacja Norwegii wywalczyła awans do rundy głównej mistrzostw świata 2025. Tyle tylko, że przegrała najważniejsze spotkania, wobec czego przystąpiła do rywalizacji z zerowym dorobkiem punktowym. Jasne stało się, że nawet komplet zwycięstw może im nie pomóc.

Szczypiorniści ze Skandynawii po horrorze ograli Hiszpanię 25:24. W rywalizacji z Chile można było spodziewać się spacerku, bo mowa o zespole, który znacząco odstaje od Norwegów, należących do czołówki.

Nie trzeba było długo czekać na moment, w którym faworyci odskoczą (9:5). Z czasem ich przewaga wzrosła jeszcze bardziej (13:7). Ostatecznie Norwegowie zeszli na przerwę, mając na swoim koncie sześć bramek więcej (17:11).

ZOBACZ WIDEO: Fatalny wynik Polaków. "Mamy tyle medali, na ile jest potencjał"

W drugiej połowie nie potrzebowali dużo czasu, by po raz pierwszy w tej rywalizacji zbudować dwucyfrową przewagę (23:13). Na tym się jednak nie skończyło, bo Norwegowie nie myśleli o hamowaniu.

W pierwszej kolejności udało im się odskoczyć na 15 trafień (32:17). To jeszcze nie był ich najlepszy wynik, bo ten wykręcili na sam koniec meczu, ostatecznie zwyciężając 39:22.

Mimo dwóch zwycięstw w rundzie głównej MŚ 2025 już teraz wiadomo, że Norwegów nie zobaczymy w ćwierćfinale. To efekt tego, że Portugalia ma trzy punkty więcej, a Brazylia dwa i dodatkowo wygraną w bezpośrednim starciu. Tym samym sensacyjnie nie awansują wspomnieni szczypiorniści ze Skandynawii, ale także inni giganci jak Szwecja czy Hiszpania.

MŚ 2025, 2. kolejka rundy głównej:

Reprezentacja Chile - Reprezentacja Norwegii 22:39 (11:17)

Komentarze (0)