"Było trochę nerwowo". Kadrowicz wskazał powód

Materiały prasowe / ZPRP / Paweł Bejnarowicz / Piotr Jędraszczyk w akcji
Materiały prasowe / ZPRP / Paweł Bejnarowicz / Piotr Jędraszczyk w akcji

Reprezentacja Polski odniosła wysokie zwycięstwo z Kuwejtem. Do pewnego momentu w drugiej połowie wygrana stała pod znakiem zapytania. Piotr Jędraszczyk powiedział, którym elementem przeciwnik sprawił problem Polakom.

W tym artykule dowiesz się o:

Polska zwyciężyła 42:32 z Kuwejtem, a jej końcowa, konkretna przewaga wyniosła 10 bramek. Decydowała przede wszystkim skuteczna gra w ofensywie w końcówce drugiej połowy, ponieważ jeszcze przy wyniku 27:26, Kuwejt był w kontakcie z przeciwnikiem i mógł marzyć o zwycięstwie. Piłkarze z Polski nie pozwolili na odwrócenie wyniku.

- Było w tym meczu trochę nerwowo. Szkoda, że wcześniej nie odskoczyliśmy przeciwnikom i nie kontrolowaliśmy meczu. Najważniejsze jednak, że udało się to w drugiej połowie i zwyciężyliśmy - mówi kadrowicz Piotr Jędraszczyk.

- W drużynie z Kuwejtu dobrze funkcjonowała wysoka obrona. Byliśmy na nią przygotowani, mimo to trudno gra się przeciwko tak broniącej formacji. Cieszę się, że wyszliśmy z tego cało - dodaje reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Polska ma za sobą dwa zwycięstwa w rywalizacji o trofeum pocieszenia, jakim jest w mistrzostwach świata Puchar Prezydenta. Zagra także w grupie z Gwineą, która jest jeszcze bardziej egzotycznym przeciwnikiem niż Algieria oraz Kuwejt.

- Nie pozostało nam nic więcej niż wygrać wszystkie cztery mecze o Puchar Prezydenta. Już wcześniej nie zrealizowaliśmy naszego celu na ten turniej - podsumowuje Piotr Jędraszczyk.

Komentarze (0)