Beniaminek bez szans z mistrzem. Kolejny wyborny mecz skrzydłowej

Materiały prasowe / KGHM MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: Aneta Promis
Materiały prasowe / KGHM MKS Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: Aneta Promis

KGHM MKS Zagłębie Lubin miało w nogach ciężki mecz w Dijon, ale nie przeszkodziło to mistrzyniom Polski w odniesieniu wysokiego zwycięstwa nad KPR Ruchem Chorzów. Po raz kolejny klasą samą w sobie była skrzydłowa Miedziowych - Aneta Promis

Trzy dni po wielkiej wygranej w Dijon w ramach fazy grupowej Ligi Europejskiej, mistrzynie Polski znów wybiegły na parkiet. Tym razem w Orlen Superlidze Kobiet, gdzie podejmowały niewygodny KPR Ruch Chorzów.

Do meczu lubinianki przystąpiły bez trener Bożeny Karkut, która decyzją Komisarza Ligi Piotra Łebka, otrzymała karę zawieszenia na jeden mecz za "przerwanie akcji poprzez naruszenie strefy, po której może się poruszać trenerka i uniemożliwienie przeprowadzenia akcji przez drużynę gospodarza" podczas derbów Dolnego Śląska.

W sztabie szkoleniowym na środowy mecz znalazł się zatem trener męskiej drużyny - Jarosław Hipner, a także Renata Jakubowska, druga trener i prawa ręka szkoleniowiec Bożeny Karkut.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski stawia sprawę jasno. "Konfliktów jest więcej!"

Mistrzynie Polski, które miały w nogach ciężki bój w europejskich pucharach, potrzebowały niecałego kwadransa by wypracować sobie trzybramkowy dystans (6:3 w 14'). Chorzowianki nie dawały jednak za wygraną i starały się dotrzymywać kroku niekwestionowanym faworytkom pojedynku.

W dwudziestej minucie doprowadziły nawet do remisu po trafieniach Magdaleny Widuch (10:10 w 20'), ale później inicjatywę przejęły złote medalistki, napędzane w ataku przez Karolinę Kochaniak-Salę i Anetę Promis.

W tym momencie warto podkreślić kolejny wyborny występ skrzydłowej KGHM MKS Zagłębia Lubin. Aneta Promis na listę strzelczyń wpisała się aż dwanaście razy i dołożyła jeszcze od siebie dwie asysty. Przy tak świetnej dyspozycji, wybór był prosty i to właśnie ona odebrała nagrodę dla najlepszej zawodniczki spotkania.

Nieprzewidywalne piłkarki ręczne KPR Ruchu Chorzów będę musiały zatem poszukać punktów w innych spotkaniach, a mistrzynie Polski mogą ze spokojem przygotowywać się do kolejnego ważnego meczu w Lidze Europejskiej - 26 stycznia zmierzą się na wyjeździe z HSG Blomberg-Lippe.

Orlen Superliga Kobiet:

KGHM MKS Zagłębie Lubin - KPR Ruch Chorzów 35:19 (16:12)

Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz - Promis 12, Kochaniak-Sala 5, Fernades 4, Górna 3, Weber 3, Przywara 2, Grzyb 2, Jakubowska 2, Guirassy 1, Drabik 1, Janas, Cavo, Pankowska, Matieli.
Karne: 5/6
Kary: 10 min.

Ruch: Gryczewska, Ciesiółka - Bondarenko 4, Wilczek 4, Masalova 4, Doktorczyk 3, Widuch 2, Stanisławczyk 1, Gryczewska 1, Iwanowicz, Jasińska, Jasinowska, Gęga. 
Karne: 2/3
Kary: 6 min.

Komentarze (0)