Na początek mistrzostw świata w piłce ręcznej reprezentacja Polski trafiła na jednego z faworytów do medalu, Niemcy. Zawodnicy Marcina Lijewskiego przez dłuższy czas dotrzymywali kroku rywalom i prezentowali się z bardzo dobrej strony. Finalnie musieli jednak uznać wyższość wicemistrzów olimpijskich i przegrali 28:35.
Postawa naszych szczypiornistów, szczególnie w pierwszej połowie, napawała optymizmem przed dalszą częścią rywalizacji. Podobnie jak ich gra w turnieju towarzyskim 4 Nations Cup, w którym odnieśli komplet trzech zwycięstwa.
Polacy w drugim meczu rundy wstępnej trafili na kolejnych sąsiadów, tym razem z południa. Mowa o Czechach, którzy na otwarcie zremisowali 17:17 ze Szwajcarią. Biało-Czerwoni nie kryli, że celują w tym starciu w zwycięstwo.
ZOBACZ WIDEO: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności
Na parkiecie w duńskim Herning nasi zawodnicy pojawili się niezwykle zdeterminowani. Ogromną mobilizację i chęć do gry było widać już podczas odśpiewania hymnu. Mazurek Dąbrowskiego wybrzmiał bardzo donośnie, a po nim zawodnicy wydali z siebie głośny okrzyk, zagrzewający do walki.
"Na taki ogień liczymy z Czechami" - podsumował na portalu społecznościowym X oficjalny profil Viaplay. Wideo można zobaczyć na końcu tego artykułu. Polacy w ostatnim spotkaniu rundy wstępnej zmierzą się ze Szwajcarami. Mecz ten odbędzie się w niedzielę 19 stycznia o godzinie 15:30.