Drużyny z Austrii i Kataru grają w grupie C wspólnie z Francją oraz Kuwejtem. Faworytem w tym zestawieniu jest Francja, która 12 razy stawała na podium mistrzostw świata. Austria już w czwartek mogła zapewnić sobie minimum drugie miejsce, a warunkiem było odniesienie zwycięstwa z Katarem.
Austria nie miała dobrych wspomnień z meczów z Katarem w poprzedniej dekadzie. Zarówno w spotkaniu towarzyskim, jak i w mistrzostwach świata w 2015 roku lepszy był zespół znad Zatoki Perskiej. Wtedy Katar, wspomagany naturalizowanymi zawodnikami, zmierzał po sensacyjne wicemistrzostwo świata w turnieju, którego był gospodarzem.
Austria rzuciła bramkę na 1:0 i od tego momentu prowadziła przez całą pierwszą połowę, która zakończyła się wynikiem 16:14. Największa przewaga zespołu z alpejskiego kraju wynosiła trzy bramki. Tuż przed przerwą została jeszcze zmniejszona przez Katar do dwóch bramek. Sytuacja na boisku była kontrolowana przez zawodników z Europy.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Bramka na 23:19 dała graczom z alpejskiego kraju cztery bramki na plusie po raz pierwszy w meczu. Każda próba odrobienia strat przez Katar była udaremniana. Austria zwyciężyła ostatecznie 28:26, a do zwycięstwa poprowadził ją autor dziewięciu celnych rzutów Stefan Trimmel. Po pięć bramek dołożyli Franko Lastro i Tobias Wagner. Po przeciwnej stronie zdecydowanym liderem był 37-letni Francis Carol.
Na zakończenie rywalizacji w grupie Austria rozegra najtrudniejszy mecz z Francją, a przeciwnikiem Kataru będzie Kuwejt.
Najwięcej bramek dla Austrii: S. Frimmel - 9, F. Lastro i T. Wagner - 5; najwięcej bramek dla Kataru: F. Carol - 11, A. Berrached i A. Tarek - 4
Tabela grupy C: