Wstrząsające wyznanie legendy. "Nie wiedziałem, gdzie jestem"

Getty Images / Nikola Krstic/MB Media / Na zdjęciu: Mikkel Hansen
Getty Images / Nikola Krstic/MB Media / Na zdjęciu: Mikkel Hansen

Mikkel Hansen to istna legenda, która w piłce ręcznej zdobyła w zasadzie wszystko. Kilkanaście lat gry na najwyższym poziomie przypłacił jednak ogromnym stresem, w wyniku którego doznał niepokojących objawów. Do porządku musiała przywołać go żona.

W tym artykule dowiesz się o:

Mikkel Hansen to bez wątpienia jedna z największych ikon nie tylko duńskiej, ale też światowej piłki ręcznej. Legendarny rozgrywający po igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu zdecydował się odwiesić buty na kołku, ale wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem zagranicznych mediów.

Duńczyk, który swoją seniorską karierę rozpoczął jako osiemnastolatek, wyznał w programie "Aftenshowet", że w lutym 2023 roku musiał zrobić sobie przerwę od ukochanego sportu ze względu na chroniczny stres. Bardzo pomogła mu wtedy żona - Stephanie Gundelach.

- W moim przypadku to była decyzja mojej żony. Na szczęście. Jestem dość uparty i myślę, że sam grałbym aż do wypalenia. Byłem w sytuacji, w której nieustannie podróżowałem i przez długi czas znajdowałem się pod wpływem ogromnego stresu - wyznała legenda.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska kulturystka oczarowała fanów. Przesłała pozdrowienia z Korei

Długa seria wyzwań zawodowych, w tym częste wyjazdy i intensywne treningi, wywarły duży wpływ na zdrowie mentalne oraz fizyczne tego sportowca. Jak opowiadał Hansen, doszło do momentu, w którym zaczął doświadczać niepokojących objawów.

- Byłem w sytuacji, gdzie budziłem się po drzemkach i nie wiedziałem, gdzie się znajduję. Pewnego razu, kiedy się obudziłem, zorientowałem się, że nie jestem w domu. To uczucie, że straciłem kilka godzin, których nie pamiętałem, było naprawdę niepokojące - wspominał Duńczyk.

Po przerwie spowodowanej stresem Hansen wrócił do gry w drużynie Aalborg Handbold latem 2023 roku. Ostatni sezon jego kariery był pełen wyzwań, ale zakończył się zdobyciem tytułu mistrza kraju (Dania) oraz udziałem w finale Ligi Mistrzów, w którym jego drużyna uległa Barcelonie.

Ostatecznie ostatnim turniejem w karierze Hansena były igrzyska oiimpijskie w Paryżu. To tam, w swoim ostatnim profesjonalnym występie, zdobył kolejne olimpijskie złoto, po zwycięstwie nad reprezentacją Niemiec w finale. Było to piękne zwieńczenie kariery, która obfitowała w wielkie sukcesy, w tym trzy tytuły mistrza świata, dwa mistrzostwa Europy oraz dwa złote medale olimpijskie.

Obecnie, po zakończeniu kariery sportowej, Mikkel Hansen nie zwalnia tempa. Jesienią tego roku planuje serię wykładów wraz z innym legendarnym duńskim piłkarzem ręcznym - Niklasem Landinem. Obaj zawodnicy są niezwykle utytułowani i z pewnością mają do przekazania fanom sportu wiele ciekawych anegdot.

Komentarze (0)