Już w ósmej minucie niektóre zawodniczki KPR Ruchu Chorzów nie miały na strojach numerów. Z biegiem czasu te elementy odpadały z kolejnych koszulek. Wyglądało to kuriozalnie.
O sprawie informował na platformie X m.in. Tadeusz Musioł z Radia Katowice.
"Z każdą minutą w Ruchu Chorzów coraz więcej 'anonimowych' zawodniczek. Wszystkie nadruki odpadają" - pisał.
Większość zawodniczek potraciła numery umieszczone na plecach. Niektórym spadały nawet te przednie numerki.
- Sędziowie - anielska cierpliwość, parę razy te numery fragmenty oderwane, usuwali z parkietu - relacjonowała nam jedna z obecnych na meczu osób.
Problem z koszulkami na pewno był frustrujący dla zawodniczek. Nie przeszkodził jednak w odnotowaniu satysfakcjonującego wyniku. Ruch pokonał Piotrcovię 31:29.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
Czytaj także:
> "To były dożynki". W Piotrkowianinie szukają przyczyn kryzysu
> "Nie widać nadziei". Górnik stracił sponsora przez brak perspektyw