Po tej wygranej podopieczni Bogdana Wenty zajmują trzecie miejsce w swojej grupie. - Sytuacja w tabeli jest bardzo dobra, ale nie możemy po tej wygranej spocząć na laurach. Musimy w kolejnych meczach gromadzić punkty i zdobywać cenne doświadczenie - mówi Tomasz Rosiński, zawodnik kieleckiej drużyny.
Początek sobotniego meczu wskazywał, że może to być wyrównany bój do samego końca. Po zmianie stron na parkiecie dominował już tylko jeden zespół i ostatecznie Vive Targi zwyciężyło 31:22. - W drugiej połowie Francuzi jakby opadli z sił. Cieszę się, że skrzętnie to wykorzystaliśmy. Bardzo dobrze funkcjonowała nasza obrona, dlatego straciliśmy tak mało bramek. W pierwszych 10 minutach po przerwie rywal rzucił nam tylko jednego gola, my za to konsekwentnie powiększaliśmy przewagę. Potem przeciwnicy zdobyli 9 bramek, w tym ponad połowę z rzutów karnych. To świadczy o wspaniałym meczu defensywy. Jest to też dobry prognostyk przed następnym spotkaniem - powiedział Rosiński dla CKsport.pl.
Kolejny pojedynek kielczanie w Lidze Mistrzów rozegrają już w najbliższy czwartek na wyjeździe. Będzie to rewanżowe spotkanie z Chambery Savoie.