Lepsze święta w Opolu. Corotop Gwardia zimuje w górnej ósemce

Materiały prasowe / Orlen Superliga / Piotr Jędraszczyk
Materiały prasowe / Orlen Superliga / Piotr Jędraszczyk

W Opolu rozegrano przedostatni mecz w Orlen Superlidze w 2023 roku. Starcie Corotop Gwardii z Piotrkowianinem było niezwykle wyrównane, ostatecznie zwycięstwo na wagę przezimowania w górnej ósemce odnieśli opolanie.

Spotkanie w Opolu było istotne w kontekście walki w środku tabeli. Przed wtorkowym meczem szósty Energa MKS Kalisz miał 4 punkty przewagi nad jedenastym Piotrkowianinem, który podobnie jak dziewiąta Corotop Gwardia uzbierał jak dotąd 20 "oczek". Zwycięzca starcia w Opolu gwarantował sobie więc miejsce w czołowej ósemce, która jest głównym celem dla zespołów o tym profilu.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy w 16. minucie po tym, jak do bramki rywala trafił Janusz Wandzel, prowadzili 9:4. Później jednak do głosu doszli piotrkowianie, którzy zaczęli hurtowo zdobywać bramki, a brylował w tym doświadczony Piotr Swat. Gdy w 22. minucie trafił drugi raz z rzędu, Bartosz Jurecki poprosił o czas.

Przyniosło to jednak tylko połowiczny skutek. Co prawda jeszcze na dwie minuty przed przerwą, gdy celnym rzutem popisał się Antoni Łangowski, to Gwardia miała przewagę, jednak dwie ostatnie bramki w I połowie rzucili Piotr Swat oraz Antoni Doniecki i do szatni obie drużyny schodziły przy wyniku 13:14.

ZOBACZ WIDEO: "Coraz trudniej". Pokazała, jak trenuje w ciąży

Pomimo niewykorzystanego rzutu karnego Swata i kary dla Filipa Surosza, to zespół z województwa łódzkiego potrafił zbudować sobie lekką przewagę po zmianie stron i w 36. minucie wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Tego się jednak nie udało utrzymać i gdy kontratak wykorzystał Mateusz Wojdan, w 40. minucie był już remis 19:19. Piotrkowianie pomimo gry w przewadze nie potrafili wykorzystać swoich sytuacji i opolan na prowadzenie wyprowadził Piotr Jędraszczyk.

Przez długi czas utrzymywało się 1-2-bramkowe prowadzenie opolan. Gdy grający 7 na 6 Piotrkowianin zdobywał w końcu mozolnie wypracowane bramki, Corotop Gwardia odpowiadała błyskawicznie. W końcu gospodarze potrafili zbudować wyższą przewagę i gdy po kontrze Jędraszczyk trafił do pustej bramki, na 3,5 minuty przed końcem było już 30:26.

Piotrkowianin podjął jeszcze rękawicę i na 40 sekund przed końcem było 31:29. Akcję na miarę trzech punktów rzucił jednak Wojdan. Wynik skorygował jeszcze Jan Stolarski, ale ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 32:30 i to Corotop Gwardia kończy 2023 rok w górnej ósemce.

Corotop Gwardia Opole - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 32:30 (13:14)

Corotop Gwardia: Malcher (5/18 - 28%), Ałaj (4/20 - 20%) - Jędraszczyk 7, Wojdan 6, Jankowski 5, Łangowski 4, Czyczykało 4, Jendryca 1, Sosna 1, Wandzel 1, Monczka 1, Milewski 1, Kawka 1 oraz Stempin, Scisłowicz, Hryniewicz.
Karne: 1/3.
Kary: 6 min. (Łangowski, Jankowski, Stempin - po 2 min.).

Piotrkowianin: Chmurski (8/31 - 26%), Kot (4/10 - 40%) - Swat 11, Doniecki 8, Surosz 2, Stolarski 2, Żyszkiewicz 2, Kowalski 2, Wadowski 1, Mosiołek 1, Szopa 1 oraz Matyjasik, Pożarek, Grzesik, Filipowicz, Dróżdż.
Karne: 6/8.
Kary: 4 min. (Surosz, Kowalski - po 2 min.).

Czytaj także: 
Ostatnia akcja zadecydowała w Lubinie
Utytułowany trener w Arged Rebud KPR Ostrovii

Komentarze (0)