To może być wyjątkowy turniej dla współgospodarzy XXVI edycji mistrzostw świata. Cała trójka (Dania, Szwecja, Norwegia) przeszła zgodnie z planem do półfinałów i zachowała szansę na zakończenie imprezy na podium.
Miejsce w najlepszej czwórce jako ostatnie zapewniły sobie Dunki. Zawodniczki Jespera Jensena zaliczyły mocne wejście, zaczęły od szybkiego dwa do zera, ale w miarę upływu czasu rywalizacja w wypełnionej po brzegi Jyske Bank Boxen w Herning zaczęła nabierać rumieńców.
W ósmej minucie na tablicy świetlnej widniał już remis. Czarnogórki poszły za ciosem i objęły wkrótce prowadzenie po rzucie obrotowej Tatjany Brnović, ale w końcówce pierwszej połowy nie radziły ze świetnie broniącą Sandrą Toft i wynik ponownie im uciekł.
ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora
Ekipa Bojany Popović po ostatnim gwizdku sędziów będzie z pewnością rozpamiętywać słaby start drugiej połowy, bo to właśnie początek trzeciego kwadransa miał niebagatelny wpływ na końcowy rezultat (20:13 w 39').
Dunki zbudowały sobie komfortowy dystans, ale... szczypiornistki z Czarnogóry zdobyły się jeszcze na zryw i sprawiły, że na ostatniej prostej wydarzyć mogło się absolutnie wszystko. Na dwie minuty przed końcem miały nawet szansę na złapanie kontaktu (25:23 w 58'), ale efektowny, niesygnalizowany rzut z biodra Jeleny Despotović fantastycznie obroniła Sandra Toft. I to właśnie ona została wybrana najlepszą zawodniczką środowego starcia.
Półfinały MŚ 2023 piłkarek ręcznych zaplanowano na piątek (15 grudnia). Szwecja o przepustkę do gry o złoto zawalczy z Francją, a Dania o finał zagra z zespołem aktualnych mistrzyń świata - Norwegią.
Dania - Czarnogóra 26:24 (13:10)
Dania: Toft (16/39 - 41 proc.), Reinhardt (0/1) - S. Iversen 2, Hageso 1, A. M. Hansen 5, A. Hansen 2, Heindahl 2, Haugsted, Jorgensen 3, Ostergaard Jensen 2, Burgaard 2, Petersen 1, Hojlund 1, Friis 5, R. Iversen, Scaglione.
Czarnogóra: Rajcić (11/33 - 33 proc.), Babović (0/3) - Pletikosić 1, Godec 1, Mugosa 6, Ivanović 1, Malović, Popović, Brnović 3, Bulatović 4, Despotović 3, Pavicević 1, Grbić 4.
Czytaj także:
Polka nie wytrzymała. Wyjawiła, jakie wiadomości dostaje
Rumunia pokonała Polskę. Jednak w tamtejszych mediach nastała rozpacz