Chorwaci musieli mieć niewesołe miny, gdy po kilkunastu minutach spojrzeli na tablicę wyników. Przegrywali 4:8 z Marokiem i momentami zupełnie zaskakiwali faworytów, choć nie pomagali im bramkarze. Im dalej w las, tym reprezentanta z Bałkanów zaczynała bardziej dominować.
Kapitalne zawody zagrał lider Chorwatów Luka Cindrić (9/9), dużo dobrego wniósł też Igor Karacić. Pod koniec spotkania więcej miejsca mieli skrzydłowi, m.in. Lovro Mihić.
Swoje drugie miejsce w grupie przypieczętowali Serbowie, który nie dali szans Katarczykom. Do kolejnej rundy wejdą z dwoma punktami, będą rywalizować o ćwierćfinał z Norwegami, Holendrami i Argentyńczykami. Cztery punkty zgarnęli natomiast Niemcy.
Serbów cieszy przede wszystkim, że lekarze Fuechse wyrazili zgodę na występy Dejana Milosavljeva. Podstawowy bramkarz od razu zapewnił wysoką jakość, świetnie spisywał się w rzutach z bliska. W ataku rozszaleli się skrzydłowi i po przerwie zupełnie zniechęcili Katarczyków, którym brakowało wsparcia ze strony Rafaela Capote.
Więcej wkrótce.
Chorwacja - Maroko 36:24 (15:13)
Chorwacja: Sunjić (1/9 - 11 %), Slavić (8/24 - 33 %) - Mihić 4, Duvnjak 1, Gojun, Kraljević, Sarac 3, Karacić 3, Musa, Sebetić 3, Cindrić 9, Martinović 3, Susnja, Sipić 2, Glavas 3, Jelinić 5
Maroko: Oualli (3/22 - 14 %), Laaroussi (2/17 - 12 %) - Reida 5, Bentaleb 3, Zaher 2, El Hakimy 5, Lakbi, Braout, Foughani, Ezzine 3, Harchaoui 1, Belhou 1, El Kachradi, El Malki, Slassi 4
Katar: Lepenica (7/27 - 26 %), Anadin Suljaković (0/13) - Nader Saleh, Mahmood, Mamadi 5, Capote 1, Memisević 1, Gacević, Tarek Abdalla, Sami, Ali 1, Hassaballa 1, Heiba 3, Shebl Ebaid 3, Zakkar 1
Serbia: Cupara (2/18 - 13 %), Milosavljev (7/17 - 41 %) - Vorkapić 6, Borzas 3, Abutović, Radivojević 7, N. Ilić 2, Pechmalbec 2, V. Ilić 2, Kukić 2, Nikolić, Marsenić 4, Orbović 1, Milosavljević, Dodić, Djordjić 4
ZOBACZ WIDEO: Wideo niesie się po sieci. Gwiazdor hip-hopu zrobiłby karierę w NBA?