Gwardia wróciła z dalekiej podróży. Koszmar Torus Wybrzeża

Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodnicy Gwardii Opole
Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodnicy Gwardii Opole

Gwardia Opole przegrywała na kwadrans przed końcem z Torus Wybrzeżem 14:21, by w dramatycznych okolicznościach wyrównać wynik spotkania i wygrać po rzutach karnych, awansując tym samym do kolejnej rundy PGNiG Pucharu Polski.

Mecz w Opolu był pierwszym spotkaniem III rundy eliminacyjnej PGNiG Pucharu Polski. W lidze w Stegu Arenie wygrało Torus Wybrzeże, Gwardia miała ochotę na rewanż. Już na samym początku spotkania opolanie prezentowali się doskonale. W 8. minucie po bramce Łukasza  Kucharzyka Gwardia prowadziła 7:2, a jeszcze w 10. minucie prowadziła różnicą pięciu bramek.

Od tego czasu jednak na boisku istniała tylko jedna drużyna. Torus Wybrzeże kompletnie zdominowało grę na boisku i w ciągu 16 minut rzuciło aż 11 bramek tracąc w tym czasie zaledwie dwie. Wobec tego, gdy trafił Wiktor Tomczak na dwie minuty przed przerwą przyjezdni wyszli na czterobramkowe prowadzenie. Obie drużyny schodziły do szatni przy stanie 12:16.

Drugą połowę gdańszczanie zaczęli bardzo dobrze, gdyż po tym jak rzucili cztery bramki z rzędu, po trafieniu Jakuba Będzikowskiego prowadzili w 44. minucie 21:14. Wydawało się, że goście muszą spokojnie dograć do końca meczu. Zespół z Opola miał jednak inny plan.

ZOBACZ WIDEO: "Podjąłem głupią decyzję". Szczere słowa Mameda Chalidowa

Opolanie rzucili w newralgicznym momencie siedem bramek z rzędu, a trzy z nich padły po rzutach Romana Czyczykały. Dzięki temu na 4 minuty przed końcową syreną był już wynik 21:21! Bramkę zdobył jednak Mateusz Jachlewski i znów to ekipa z Gdańska miała przewagę. Torus Wybrzeże jeszcze na 15 sekund przed końcem prowadziło, jednak straciło piłkę, a bramkę na wagę remisu zdobył Marek Monczka.

W rzutach karnych gdańszczanie pomylili się dwukrotnie i po tym, jak Roman Czyczykało pokonał gdańskiego bramkarza, to Gwardia wygrała 4:3 i awansowała do kolejnej rundy PGNiG Pucharu Polski.

KPR Gwardia Opole - Torus Wybrzeże Gdańsk 22:22 k. 4:3 (12:16)

Gwardia: Malcher, Lellek - Czyczykalo 5, Kawka 4, Jankowski 3, Scisłowicz 3, Monczka 3, Zubac 1, Fabianowicz 1, Widomski 1 oraz Morawski, Stempin, Hryniewicz, Wojdan.
Karne: 1/1.
Kary: 12 min. (Wojdan 4 min., Zubac, Stempin, Kawka, Morawski - po 2 min.).

Torus Wybrzeże: Wałach, Poźniak - Pieczonka 6, Tomczak 3, Papina 2, Będzikowski 2, Davidović 2, Jachlewski 2, Milicević 2, Powarzyński 1, Papaj 1, Woźniak 1 oraz Zmavc, Stępień.
Karne: 1/4.
Kary: 10 min. (Powarzyński 6 min. - cz.k., Milicević, Jachlewski - po 2 min.).

Czytaj także: 
Zawodnik Łomży Industrii w szerokiej kadrze Islandii
Wiemy, kto pokaże MŚ 2023

Komentarze (1)
avatar
julian.kowalski1995
2.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczcie jak przy Kuptelu zwija się Widomski.