MKS Zagłębie Lubin to wciąż jedyny taki zespół

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Bożena Karkut
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Bożena Karkut

MKS Zagłębie Lubin zwyciężyło w sobotę z KPR Ruchem Chorzów i wciąż pozostaje jedynym zespołem w PGNiG Superlidze Kobiet, który nie zaznał w sezonie 2022/2023 goryczy porażki.

Siedem meczów w PGNiG Superlidze Kobiet i wszystkie zwycięskie - tak prezentuje się jesienny bilans aktualnych złotych medalistek. MKS Zagłębie Lubin jest póki co bezbłędne i śmiało kroczy po czwarty w dziejach klubu tytuł mistrzowski. Drugi MKS FunFloor Lublin na tak wczesnym etapie rozgrywek traci do Miedziowych już pięć punktów.

Ekipa z Dolnego Śląska w minionej kolejce wygrała u siebie z KPR Ruchem Chorzów, ale z kilku względów to wcale łatwy mecz nie był. - Podczas przerwy sześć zawodniczek miałam w reprezentacji Polski i trzy w kadrach innych krajów. Tak naprawdę w małym gronie trenowałyśmy, choć trzeba przyznać, że dziewczyny, które zostały były bardzo dzielne - powiedziała Bożena Karkut.

- Motorycznie czy w małych fragmentach gry mogliśmy sobie poćwiczyć, natomiast jako zespół niespecjalnie mieliśmy taką możliwość, no i tak się tego obawiałam, szczególnie jeśli chodzi o poczynania w obronie, czy dłuższe akcje w ataku pozycyjnym. Przez pierwszy kwadrans bardzo nam to przeszkadzało, ale w miarę upływu czasu myślę, że ten mecz się układał coraz lepiej dla nas - dodała szkoleniowiec mistrzyń kraju.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

W starciu z zespołem Niebieskich z dobrej strony pokazały się szczypiornistki występujące na skrzydłach. - Adrianna Górna, która oprócz tego, że rzucała bramki, podjęła też inne dobre działania, jak chociażby przechwyty czy obsłużenie koła. Wygraliśmy poszczególne fragmenty dzięki niekonwencjonalnym zagraniom. Nie ułożyło nam się na początku, ale myślę, że końcówka pierwszej połowy i cała druga część meczu na pewno należała już do nas - oceniła trenerka.

Lubinianki nie będą miały zbyt wiele odpoczynku po spotkaniu z KPR Ruchem Chorzów. Ze względu na zbliżający się dwumecz z Podravką w Lidze Europejskiej (4 i 9 grudnia), podopieczne Bożeny Karkut na parkiet wybiegną ponownie już w ten wtorek.

Ich przeciwnikiem będzie MKS PR URBIS Gniezno, który w sobotę zdobył pierwsze punkty w PGNiG Superlidze Kobiet. I to nie z byle kim! Gnieźnianki sensacyjnie pokonały po rzutach karnych aktualne wicemistrzynie Polski - MKS FunFloor Lublin.

Czytaj także:
Sławomir Szmal: Spłacam dług wobec piłki ręcznej [WYWIAD]
Oni będą walczyć o mistrzostwa świata. Trener Patryk Rombel zdecydował

Źródło artykułu: