Tortury, mordercy i gwałciciele... Anglicy ostrzegają kibiców przed Brazylią

W tym artykule dowiesz się o:

Brytyjczycy nie uczą się na błędach. Co wielki turniej, to narzekania. Przy okazji Euro 2012 media w Wielkiej Brytanii prześcigały się w komentarzach ostrzegających swoich kibiców przed wyprawą do Polski. Groziły, że z kraju z nad Wisły „mogą wrócić w trumnie". Sol Campbell w wypowiedziach dla prasy przyznawał także, że w naszym kraju „rasizm jest ciągle żywy". Skończyło się tylko na straszeniu, bo fani, którzy przyjechali podziwiać swoich ulubieńców, zarówno do Polski jak i na Ukrainę, byli najczęściej zachwyceni przyjęciem. Minęły dwa lata, a brytyjski Daily Star Sunday ponownie straszy rodaków. W Brazylii, gdzie lada moment rozpocznie się mundial, na Bogu ducha winnych Brytyjczyków, czekają same okropieństwa. Tortury, mordercy, gwałciciele, fatalna baza noclegowa to tylko cześć zagrożeń wymienionych na łamach tabloidu. Nie chcemy pouczać kolegów znad Tamizy, ale może pora zająć się reprezentacją, która ostatni i jedyny triumf na mundialu święciła w 1966 roku, a nie wszystkim dookoła.

Komentarze (0)