- Wiemy, jak zależy mu na kolejnych bramkach. Wszyscy mówią, że to jest tylko Bayern, że Lewy nie zaistniał w Europie, nie strzela bramek w fazie pucharowej. No to mamy gola i dwie asysty we wtorkowym spotkaniu Ligi Mistrzów. Karma wraca. Lewandowski co chwila robi mecz Bayernowi, gra tak bardzo drużynowo. Wielki szacunek dla Roberta za to - mówi Michał Pol, dziennikarz WP SportoweFakty.