- Większość osób myślała, że Manchester United zostanie rozbity przez PSG. Braki kadrowe, wynik pierwszego meczu, to wszystko wskazywało na to, że Manchester nie ma szans na zwycięstwo - mówi Daria Kabała-Malarz. - Moim zdaniem PSG zlekceważyło przeciwnika. Ich potencjał jest tak olbrzymi, że powinni ten mecz zamknąć w 45 minut. Tymczasem nie wyszło nic.