dwóch dobrych połów. Ustawienie wczorajszego składu to trochę jak Hasi ustawił Legię na BVB. Jędza powinien grać na prawej obronie, na lewej Rybus, a Błaszczu jako prawo skrzydłowy! Oni tego są nauczeni. Ja wiem, że Rybus słabo wypadł w Astanie, ale tam sprawę pokpił Salamon.

nie strzela wielu bramek ale odciąga część obrońców dając większą możliwość manewru mniej ruchliwemu ale skuteczniejszemu Lewandowskiemu. Brak doświadczonego Piszczka i świetnie spisującego się podczas Euro Pazdana tez był widoczny. Obrońcy którzy ich zastąpili nie dawali sobie rady. No i ten nieszczęsny Teodorczyk słabiutki, jeszcze się musi dużo uczyć. Wyraźny spadek formy a może nawet jej brak u Krychowiaka i Grosickiego dał się odczuć w jakości gry. Grosicki obok Lewego to bohaterowie meczu z Danią lecz w tym meczu ten pierwszy był wyraźnie przemęczony a to zawodni bardzo dobry jeden z mózgów drużyny. Wydaje się że troszeczkę zlekceważyliśmy rywala uznając, że po wygranej z Danią jesteśmy już tak świetni że mecz z Armenią wygra się sam. Trzeba tez oddać honor Ormianom, bardzo zdyscyplinowanym i walecznym, którzy mimo gry w "dziesiątkę" konsekwentnie realizowali założenia trenera i naprawdę zabrakło im nieco szczęścia aby ich marzenie się spełniło, na szczęście dla nas.Na pochwałę jak zwykle zasłużył Kuba Błaszczykowski, najbardziej pracowity zawodnik meczu który w końcówce nie stracił wiary w zmianę wyniku i profesjonalnie obsłużył Roberta Lewandowskiego perfekcyjnie zagrywając piłkę na jego głowę. Ogólnie wynik jak zwykle lepszy niż nasza gra.