Jerome Boateng wybrał najlepszego mema na swój temat. Obrońca Bayernu Monachium podszedł ze sporym dystansem do obrazków, które zalały internet po porażce jego zespołu z Barceloną w półfinale Ligi Mistrzów. Na przegraną 0:3 zapracowała cała drużyna, ale to Boateng stał się symbolem klęski, po tym jak Leo Messi ośmieszył go w polu karnym. - Sam śmiałem się z tego dryblingu. On jest najlepszy na świecie, a takie rzeczy po prostu zdarzają się w futbolu - przyznał 26-letni reprezentant Niemiec.