Łukasz Zwoliński komentuje występ "Lewego" w masce

W przegranym przez Bayern Monachium 0:3 meczu 1/2 finału Ligi Mistrzów z Barceloną Robert Lewandowski wystąpił w masce, która miała ochronić złamane przed tygodniem nos i szczękę. - Na pewno to siedziało w jego głowie, ale ta maska naprawdę chroni twarz i powoduje, że człowiek nie boi się wskoczyć w pojedynek powietrzny z rywalem. Na początek jest dyskomfort, bo jednak coś nowego pojawia się na twarzy i trzeba się do tego przyzwyczaić. Ja trenowałem w niej przez dwa miesiące na treningach, więc ten czas potrzebny do przyzwyczajenia miałem - mówi zawodnik Pogoni Szczecin Łukasz Zwoliński, który w masce ochronnej gra w spotkaniach T-Mobile Ekstraklasy.

Komentarze (0)