Nie było niespodzianki. W 2. kolejce Ligi Mistrzów FC Barcelona rozbiła na własnym stadionie Young Boys Berno 5:0. Dwie bramki w meczu zdobył Robert Lewandowski.

A teraz Pena w sytuacji sam na sam Ganvoula wyszedł cało z opresji.

Mocny strzał oddał Raphinha, piłka poszybowała tuż obok słupka!

Tymczasem ZONK! Gola nie ma. Monteiro na niewielkim spalonym. Wciąż 5:0.

Goście uratowali honor. Monteiro w sytuacji sam na sam obok Peny do bramki! 5:1!

Pogramy jeszcze przez 3 minuty.

Dobre dogranie Łakomego z kornera. Pena przyspawany na linii.

Barcelona przy piłce. Gospodarze uśpili rywala. Raphinha w polu karnym, ale do zagrania wzdłuż pola bramkowego nikt nie doszedł.

Dogrywamy ten nierówny mecz. Czy tutaj padną jeszcze gole? Aktywny po wejściu na boisko jest Łakomy.

Barcelona na połowie Young Boys, a do wejścia przygotowuje się Łukasz Łakomy.

Barcelona gra na dużo niższym przełożeniu. Być może zobaczymy tutaj jeszcze jednego, może dwa gole.

Przed szansą Lewandowski. Polak zablokowany, a po chwili przyorał goleń przeciwnika.

Wszystko wróciło do wcześniejszej normy. FC Barcelona w ataku pozycyjnym, gracze Young Boys biegają.

Fati ruszył lewą stroną, ale pozwolił rywalowi przyblokować dośrodkowanie. Od bramki goście.

Jedna z nielicznych prób gości zatrzymana. Spalony.

Godzina za nami. Barcelona w ataku pozycyjnym. Goście już od dawna marzą o końcu tej nierównej potyczki.

Barcelona zamknęła gości przed ich bramką. Gospodarze szukają kolejnych trafień.

Monteiro bardzo mocno dogrywał z pola bramkowego. Przesadził, i to bardzo.

Barcelona wciąż bawi się piłką, goście biegają za rywalami i czekają swój moment.

Yamal do Pedriego, który nie dał rady uderzyć głową. Piłka padła łupem bramkarza.

Na rozgrzewkę ruszył Frenkie de Jong, trybuny ożywiły się.

Goście wyszli z kontrą 2 na 1, ale piłkarzom Young Boys zabrakło szybkości.

Za nami 1. połowa. Bez niespodzianki. Barcelona deklasuje rywala, a to jeszcze nie koniec strzelania.

Jeszcze 2 minuty zabawy Barcelony z rywalem.

Podanie do Yamala, któremu uciekła piłka i w efekcie trochę pokopał bramkarza gości.

Gramy dalej. Coś było, ale takie rzeczy dzieją się nawet podczas zajęć kółka tanecznego u Anny. Na spokojnie.

Lewandowski już składał się do strzału, ale padł w polu karnym. Co na to VAR?

Z dystansu uderzył Yamal. Keller pewnie interweniował.

Barcelona szuka drugiego gola. Zepchnęła rywala pod jego pole karne.

Dobre dogranie Raphinhy na przedpole. Nikt nie przeciął loty piłki.

Ostro potraktowany przez rywala Balde. Będzie rzut wolny z okolic narożnika pola karnego.

Po szybkiej bramce Lewandowski mecz całkowicie "siadł". Barcelona przy piłce, ale rozgrywa ją wręcz kryminalnie długo.

Nic nie wychodzi gościom w ofensywie. Pod bramką Peny nie są w stanie nic zdziałać. Nawet proste podania wydają się nie do wykonania.

Dość dożynkowa atmosfera. Tutaj na sensację nie ma co liczyć. Barcelona gra na pół gwizdka. Nam do szczęścia brakuje kawki z churrosem ze znanego lokalu w Barcelonie.

Kounde kropnął z dystansu. Piłka poszybował metr ponad bramką gości.

Yamal w polu karnym, dogranie było złe. Wprost w ręce bramkarza.

Monteiro uderzał, może podawał. Nic z tego nie wyszło.

Yamal zagrywał w pole karne, ale piłki nie zdołał opanować Kounde. Defensor na razie jest najsłabszym ogniwem Barcelony.

Tak coś czujemy, że tutaj sporo goli możemy zobaczyć. Goście są wyraźnie w dużym kryzysie. Pytanie, czy Barcelonie będzie się cały czas chciało?

Kounde dogrywał w pole karne. Nie wybrał pana Roberta, ale Torresa. Polak nakrzyczał na kolegę z drużyny.

Pierwsze wyjście gości. Mogło być groźnie, sędzia odgwizdał spalonego.

Pierwszy strzał gospodarzy. Próba Yamala poszybowała wprost w bramkarza.

Od początku Barcelona przy piłce. Goście ze Szwajcarii ustawili się na własnej połowie i czekają na wyrok.

Mecz poprowadzi Erik Lambrechts (Belgia).

W premierowej serii wicemistrzowie Hiszpanii 1:2 przegrali z AS Monaco.We wtorek poprzeczka zostanie obniżona dość wyraźnie. Gracze Young Boys Berno 1. kolejki Ligi Mistrzów również nie zaliczą do udanych. Porażka 0:3 z Aston Villą chwały zespołowi nie przynosi.

Po porażce w La Lidze w Pampelunie z Osasuną 2:4 FC Barcelona powalczy o pierwsze punkty w Lidze Mistrzów.