Po aptekarsku doliczone trzy minuty.

Nie ma sensu doliczać, gospodarze mają dość.

Z trybun coś w stylu hiszpańskiego "idźcie do domu, my nie powiemy nikomu...".

Jeszcze nie zrezygnowali z zapunktowania gospodarze. Żwawsza wymiana podań blisko pola karnego przeciwnika zakończona mocnym uderzeniem z dystansu. Inaki Pena nie musiał interweniować, chociaż pudło było niewielkie.

Druga połowa za półmetkiem, a z powodzeniem interweniowali gracze Dumy Katalonii w obronie.

FC Barcelona nie zamierza tym razem stracić przewagi. Czy wyciągnęła jakąś lekcję z pierwszej połowy? Trudno powiedzieć. Gra wygląda tak samo jak wtedy, a jednak Blaugrana nie utrzymała zaliczki.

Rzut karny dla Blaugrany za faul Johana Mojici na Laminie Yamalu.

Leo Roman nie dał się pokonać strzałem Raphinhi z rzutu wolnego!

Pierwszą szansę na gola w drugiej połowie miał ponownie Ferran Torres. Piłka trafiła do niego po przepuszczeniu Raphinhi, a napastnik chciał przymierzyć z okolicy linii pola karnego. Niewiele zabrakło Hiszpanowi.

Naładowani energią w szatni gospodarze ruszyli do ataku po przerwie. Inaki Pena musiał rozstawić, a następnie zmobilizować swoich kompanów z pola przed odparciem rzutu rożnego.

Piłkarze już ponownie na murawie.

Niebawem wznowienie meczu po przerwie.

FC Barcelona nie utrzymała prowadzenia. 1:1!

Do końca było ciekawie w pierwszej połowie, ponieważ ostatnia akcja Lamine'a Yamala nieomal pozwoliła FC Barcelonie odzyskać prowadzenie. Stanęło jednak na wyniku 1:1.

Dwie dodatkowe minuty od Jesusa Gila Manzano.

Ostatnie szanse na poprawienie wyniku w pierwszej połowie meczu, a FC Barcelona ma miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki. Gospodarze dość leniwie podchodzą do prestiżowego starcia.

Do końca powalczył o piłkę Ferran Torres i zaskoczył nieostrożnego obrońcę przeciwnika. Skończyło się jednak zagraniem na wślizgu w boczną siatkę RCD Mallorca.

Ciekawe, czy przy korzystnym wyniku w ogóle wejdzie Robert Lewandowski czy posiedzi na ławce rezerwowych?

Denerwowali się gospodarze na trybunach po leniwym wznowieniu gry przez Inakiego Penę.

Blokowane uderzenie z linii pola karnego i FC Barcelona mogła wyjść z kontratakiem. Po podaniu Ferrana Torresa, do Daniego Olmo, goście domagali się przyznania im rzutu karnego. Z boiska nie ma takiej decyzji.

Ponownie na spalonym zawodnik RCD Mallorca. Filippo Inzaghi objawił się na Balearach?

Akcja gospodarzy przerwana z powodu spalonego i pełny spokój w obronie FC Barcelony.

Pierwsza połowa już za półmetkiem!

FC Barcelona jest konkretniejsza w działaniu w ostatnich minutach. Kolejnym niebezpieczeństwem dla przeciwnika było uderzenie Lamine'a Yamala. Pozostaje jednak skromne 1:0.

Ładna akcja Blaugrany, ale kolejne uderzenie Ferrana Torresa zostało powstrzymane przez Leo Romana!

Po zdobyciu prowadzenia FC Barcelona utrzymuje się w posiadaniu piłki i kontroluje sytuację na boisku. Gospodarze topornie zbierają się do ataku. Chyba jeszcze rozpamiętują, w jak karygodny sposób stracili gola.

Narobili sobie kłopotów gospodarze i muszą gonić wynik!

Pierwsza próba przeprowadzenia ataku z wykorzystaniem Vedata Muriqiego. Były napastnik między innymi Lazio zbierał się za wolno do piłki, co zostało wykorzystane przez Blaugranę.

W 7. minucie podniosła się wrzawa na trybunach i na moment zakończyła się piknikowa atmosfera. Antonio Sanchez nie poradził sobie jednak w sytuacji sam na sam z Inakim Peną, a nawet gdyby to zrobił, nie byłoby gola z powodu spalonego. Inaki Pena rozgrzał się, a mecz z RCD Mallorca jest jego kolejnym występem kosztem siedzącego na ławce rezerwowych Wojciecha Szczęsnego.

Poza własnym polem karnym interweniował Inaki Pena i nie pozwolił rozpędzonemu przeciwnikowi na stoczenie z nim pojedynku.

Punktualnie rozpoczęła się konfrontacja z udziałem FC Barcelony. Atmosfera na stadionie na razie dość piknikowa. Gospodarze w czerwono-czarnych strojach, a FC Barcelona na żółto-biało. Zapewne ten odcień na strojach gości ma jakąś nazwę, ale proszę wybaczyć nieznajomość.

Vedat Muriqi spróbuje wpakować gola Inakiemu Peni.

Przylot Polaków na Majorkę.

Sędzia: Jesus Gil Manzano

W takich składach rozpoczną mecz oba zespoły.

Media miały rację w sprawie Lewandowskiego. Zobacz skład FC Barcelony

FC Barcelona nie zwyciężała w trzech ostatnich meczach w La Lidze. Dla zespołu Hansiego Flicka było to niespodziewane i kosztowne hamowanie, ponieważ stracił część przewagi w tabeli nad wiceliderem Realem Madryt. W nieszczęśliwym okresie FC Barcelona poradziła sobie tylko z Brestem w Lidze Mistrzów. Szansa na pokonanie przeciwnika w Hiszpanii była we wtorek, a Blaugrana poleciała po punkty na Majorkę.