To był nokaut! W finale Superpucharu Hiszpanii Real Madryt nie dał szans FC Barcelonie pokonując w Rijadzie mistrza kraju 4:1. Gola dla drużyny Xaviego zdobył Robert Lewandowski.

Mocny strzał oddał Aurelien Tchouameni, piłka minęła bramkę Peny.

Za moment końcowe odliczanie Realu. Dodgrywamy potyczkę.

Przepychanki na boisku. Lewandowski uspokaja zawodników. Polak wie, że ten mecz już jest przegrany.

Real Madryt szuka piątego trafienia. Barcelona bezradna marzy o końcu spotkania.

Końcowy kwadrans spotkania. Bawmy się, bo mecz się już niedługo zakończy.

Barcelona już pasuje. Real dobrze się bawi w El Clasico.

Mocny strzał oddał Yamal, Łunin nie miał problemów ze skuteczną interwencją.

Minuty płyną, niewiele wskazuje na to, żeby FC Barcelona miała jeszcze wrócić do gry.

Vinicius w polu karnym Barcelony. Czwarty gol? Nie tym razem, obrona Barcelony w końcu potrafi zatrzymać Brazylijczyka.

Starała się przyspieszyć akcję Barcelona. Ostatecznie zabrakło dokładności. Królewscy muszą być czujni w tyłach. Jedna bramka może tutaj zmienić wiele.

To mogła być zabójcza kontra Realu. Vinicius do Bellinghama, którego w ostatnim momencie zablokował obrońca.

Lewandowski łokciem zaatakował rywala. Bez kartki, ale gra została przerwana.

Szuka swojego momentu Barcelona. Real czeka w obronie i blokuje wszystkie próba mistrza.

Spokojny początek 2. części gry. Barcelona ma co odrabiać i musi zacząć ryzykować.

Real Madryt prowadzi 3:1 i jest blisko wywalczenia Superpucharu Hiszpanii.

Niewielkie zamieszanie pod bramką Realu. Ostatecznie zabrakło uderzenia.

Mocny strzał oddał Pedri, piłka ostatecznie minęła bramkę Realu!

Jeszcze 4 minuty emocji w 1. połowie.

Barcelona w tym szalonym meczu musi znowu wszystko układać od początku. Dwa gole straty to sporo, ale czasu równie dużo.

Sędzia uznał, że Araujo przed bramką faulował Viniciusa i bez wahania wskazał na rzut karny!

Real nie zamierza Barcelonie rozpędzić się. Królewscy starają się długo rozgrywać piłkę i nie dać mistrzowie nadziei na wyrównanie.

Kwadrans do przerwy. Real nie pozwala Barcelonie na wiele, ale do zdobycia Superpucharu Hiszpanii jeszcze daleko.

Bellingham do Viniciusa, który ponownie starał się uciec defensywie rywala. Tym razem nie udało się.

Atak pozycyjny Barcelony. Jednak mistrzowie Hiszpanii nie potrafią zbyt wiele zdziałać. Typowe bicie głową w mur.

Uspokoili się nam piłkarze na placu gry. W końcu Torres wpadł z piłką w pole karne, ale uderzył niecelnie.

Vinicius starał się po raz kolejny uciec obrońcom, ale zbyt mocne dogranie i w efekcie bez zagrożenia.

Minął szalony kwadrans. Zastanawiamy się czy już wszystko jest jasne? Wszak 2:0 to niebezpieczny wynik.

A teraz Real. Vinicius w polu karnym, jednak nie zdołał groźnie uderzyć.

Po rzucie rożnym uderzał Torres, ponad bramką.

Łunin czujnie na przedpolu. Najpierw zatrzymał Gundogana, po chwili przed szansą Torres.

Niedokładnie zagrywał Kroos. Piłkę przejęli gracze Barcelony, ale zabrakło dokładności.

Barcelona wysoko ustawiona, stara się grać daleko od bramki. Real mógł to wykorzystać, ale mistrzowie wrócili w porę.

Mecz poprowadzi Jose Munuera.

Mistrzowie Hiszpanii 2:0 pokonali w Osasunę Pampeluna. Z kolei Królewscy w derbach po dogrywce ograli Atletico 5:3.

Walki o Superpuchar Hiszpanii dzień ostatni. Przed nami finał w Rijadzie! FC Barcelona zmierzy się z Realem Madryt.