W tym artykule dowiesz się o:
- Znam go od początku jego wspaniałej kariery komentatorskiej - mówi o Dariuszu Szpakowskim Jacek Gmoch, były selekcjoner reprezentacji Polski. - W latach 70 - tych, pewnego dnia do naszej "Kamczatki", a tak nazywaliśmy pokój w budynku Wydziału Szkolenia PZPN, przyszedł młody przystojny i dociekliwy redaktor radiowy. Wtedy był zawzięty i bezkompromisowy. Zadawał trudne pytania i szukał guza. Z biegiem lat to się zmieniło, ale każdy młody jest butny. A jak nie jest, to coś z nim nie tak. Darka uważam za postać legendarną, głos polskiego sportu, przede wszystkim futbolu. Ma oszałamiający głos, który na żywo, przy pierwszym odsłuchu brzmi niewiarygodnie. On jest gwiazdą. Kiedyś podczas meczu reprezentacji Polski, który razem komentowaliśmy, kibice podchodzili do Darka i fotografowali się z nim jak z wybitnym aktorem czy piłkarzem. Dziś "Szpak" to już postać popkultury - ocenia Gmoch.
- Na 65. urodziny życzę mu, żeby ubywało mu lat. I niech się nie martwi, są starsi ludzie od niego, na przykład ja.
- Szpakowski? Wychował pokolenia piłkarzy i kibiców - ocenia Jan Tomaszewski. Dziś dochodzi do takich sytuacji, w których byli reprezentanci Polski, którzy dorastali przy głosie Darka, komentują z nim mecze. Na przykład Marcin Żewłakow. Przecież on dojrzewał słuchając Szpakowskiego, później Szpakowski relacjonował jego mecze w reprezentacji, aż w końcu razem zasiedli przy mikrofonie.
ZOBACZ WIDEO Walka o mistrzostwo na finiszu. Legia czy Piast? (Źródło: TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
- Darek to symbol polskiego dziennikarstwa i polskiej piłki. Nikt nie tworzy takiej atmosfery jak on, nikt tak nie krzyczy "gol". Poza tym jest człowiekiem z innej epoki, kontynuatorem pięknych tradycji wybitnych polskich komentatorów. Dziś często młodzi ludzie z niego szydzą, ale zapominają, że z nich kolejne pokolenie będzie śmiało się tak samo.
- Na 65. urodziny życzę mu zdrowia. Wszystko inne już ma, poza wielkim sukcesem polskiej reprezentacji, na który czeka od 1982 roku. Sam mi kiedyś mówił, że był to dla niego najlepszy mundial w karierze.
- Szpakowski mnie kiedyś zawstydził - mówi Michał Listkiewicz. Nie pomnę meczu, ale usiedliśmy razem za mikrofonem, szybko zrobiło się 3:0, a ja powiedziałem, że jest już po wszystkim. Darek wtedy się oburzył, że mecz trwa 90 minut. I miał rację, po ostatnim gwizdku było 4:3 dla drużyny, która fatalnie rozpoczęła tamto starcie. Kiedy zdjęliśmy słuchawki, "Szpak" rzucił w moim kierunku: "widzisz młody człowieku, słuchaj się starszych". Powiedział to, choć dzielą nas dwa lata różnicy. Jestem tylko trochę młodszy.
- Poza oczywistościami dodam, że nie docenia się go w sportach wodnych. Moim zdaniem fenomenalnie komentuje wioślarstwo i kajakarstwo. Jest w tym mistrzem i mnie potrafi przyciągnąć przed telewizor. Na 65. urodziny życzę mu tyle pasji do sportu, ile ma obecnie. Oddał mu całe swoje życie i dzięki niemu został legendarnym sprawozdawcą.
- Mieliśmy swoje powiedzenie "przyjaciele na zawsze" - wspomina Andrzej Zydorowicz, wieloletni komentator TVP, dziś na emeryturze. - Często ludzie nas ze sobą konfrontowali, wygadywali głupstwa, że podkładamy sobie świnie i niezdrowo rywalizujemy. To bzdury. Zawsze graliśmy fair, choć naturalne, że ścigaliśmy się, bo obaj mamy duszę sportowca.
- Szpakowski osiągnął mistrzowski poziom w radiu, był fenomenalnym sprawozdawcą. Później musiał uczyć się telewizji, ale dzięki niej został powszechnie szanowanym i rozpoznawalnym komentatorem. Jest integralną częścią polskiej piłki, jednym z jej symboli.
- Na 65. urodziny życzę mu zdrowia, dobrej formy i sukcesu Polaków na Euro 2016. Nic tak nie tworzy komentatora jak trofea i medale. Bez nich, sprawozdawca nie istnieje.
- Cudowny kompan do wina, kolacji, wieczornego opowiadania o sporcie. Czekam na jego książkę, bo sypie anegdotami jak z rękawa - mówi Andrzej Janisz, komentator Polskiego Radia. Jest w tym mistrzem i mimo olbrzymiej rozpoznawalności nigdy nie zadzierał nosa, był miły i uprzejmy. Uważam, że Darek był najlepszym komentatorem radiowym, jaki kiedykolwiek pojawił się w Polsce. Do dziś słucham jego archiwalnych relacji, które mają mistrzowski poziom.
- Na 65. urodziny życzę mu tego, czego sobie. Medalu reprezentacji Polski na Euro 2016. Najlepiej złotego. Niech wraca z Francji jako sprawozdawca mistrzowskiej drużyny.