W tym artykule dowiesz się o:

Damian Dąbrowski (Cracovia)
Jeden z najważniejszych nieobecnych fazy finałowej. Pomocnik Pasów pauzuje już od 27. kolejki z powodu kontuzji barku. Uraz był na tyle poważny, że 24-latek musiał przejść operację i na boisko wróci najwcześniej w czerwcu.
Dąbrowski może mówić o podwójnym pechu, bo nie dość, że nie pomoże Cracovii w walce o awans do europejskich pucharów, to jeszcze urazu nabawił się na kilka dni przed otrzymaniem pierwszego w karierze powołania do reprezentacji Polski. Adam Nawałka chciał wyróżnić wychowanka Zagłębia Lubin, włączając go do kadry na marcowe spotkania towarzyskie z Serbią i Finlandią.
Uraz uniemożliwił Dąbrowskiemu debiut w kadrze i być może wyjazd na Euro 2016, ale nie tylko jemu kontuzja zniweczyła wysiłek całego sezonu.

Michał Mak (Lechia Gdańsk)
W kręgu zainteresowań selekcjonera pozostaje też Michał Mak, który w meczu 29. kolejki z Legią Warszawa doznał urazu kolana. Kontuzja była na tyle poważna, że także w jego przypadku niezbędna była operacja i przewidywana powrotu Maka na boisko druga połowa maja, podczas gdy sezon kończy się 15 maja.
Niewykluczone, że kontuzja pokrzyżuje Makowi planu wyjazdu do Bundesligi. W ostatnich tygodniach skrzydłowego Lechii Gdańsk oglądali wysłannicy klubów niemieckiej ekstraklasy, na czele z 1.FC Koeln.

Rafał Kosznik (Górnik Zabrze)
Podczas gdy Dąbrowski i Mak nie pomogą Cracovii i Lechii w grze o awans do europejskich pucharów, Kosznik tylko w roli widza będzie się przyglądał, jak Górnik będzie rozpaczliwie walczył o utrzymanie w Ekstraklasie.
Obrońca 14-krotnych mistrzów Polski pauzuje od grudnia z powodu urazu kolana i wróci na boisko dopiero w przyszłym sezonie.

Michał Helik (Ruch Chorzów)
Utalentowany stoper Niebieskich w rundzie wiosennej minionego sezonu przebojem wdarł się do wyjściowej "11" i wyrastał na czołowego gracza Ruchu, ale tuż po zakończeniu rozgrywek położył się na stół operacyjny i przeszedł zabieg czyszczenia martwych tkanek więzadeł rzepki, po którym miał pauzować 10 tygodni.
Zabieg został przeprowadzony 18 czerwca 2015 roku i choć minęło już 301 dni, nadal nie wiadomo, kiedy 21-latek wróci na boisko.

Maciej Urbańczyk (Ruch Chorzów)
Zostajemy przy Cichej 6. 21-letni Urbańczyk szybko wypełnił w zespole Waldemara Fornalika lukę powstałą po odejściu Bartłomieja Babiarza do Termaliki Bruk-Bet Nieciecza i od pierwszej kolejki był wiodącą postacią Niebieskich, ale już w połowie października doznał urazu kolana, po którym ma wrócić do gry dopiero na początku przyszłego sezonu.

Dmitrij Wierchowcow (Korona Kielce)
Reprezentant Białorusi mógł być jedną z ciekawszych nowych twarzy w Ekstraklasie, ale już w piątym wiosennym występie doznał pęknięcia kości jarzmowej. Pech 30-latka jest tym większy, że urazu nabawił się w zderzeniu z kolegą z drużyny, Vlastimirem Jovanoviciem. Bośniak wyszedł ze starcia bez szwanku, a Wierchowcow odlicza dni do początku przygotowań do nowego sezonu.

Jan Vlasko (Zagłębie Lubin)
Słowak w styczniu przeszedł operację stawu biodrowego i też już nie pomoże drużynie Piotra Stokowca w fazie finałowej. Pobyt 26-latka w Lubinie jest na razie wybitnie nieudany. Vlasko przychodził latem do Zagłębia jako czołowy pomocnik rodzimej ligi, ale jesienią rozczarował - w 12 występach zaliczył tylko jedną asystę i nie strzelił ani jednego gola.

Ivica Vrdoljak (Legia Warszawa)
Chorwat wciąż nie doszedł do siebie po urazie kolana, którego doznał w maju minionego roku. W bieżącym sezonie nie rozegrał jeszcze ani jednego spotkania. W przerwie zimowej wydawało się, że niebawem wróci do pełnej sprawności, ale kolano wciąż źle reagowało na obciążenia. Były kapitan wicemistrzów Polski stracił już rok i wrócił do punktu wyjścia - dopiero czeka na kolejną diagnozę.

Filip Modelski (Jagiellonia Białystok)
W przeciwieństwie do wcześniej wymienionych zawodników 24-latek nie jest kontuzjowany. Modelski w listopadzie minionego roku został zdegradowany do drużyny rezerw i nic nie wskazuje na to, by Michał Probierz miał go przywrócić do I zespołu.
Do czasu przesunięcia do II drużyny Modelski był absolutnie podstawowym zawodnikiem Jagiellonii i zdążył rozegrać 18 spotkań - we wszystkich znajdował się w wyjściowym składzie ekipy z Białegostoku.