Sto dni do Euro 2016. Trwa wyścig o wyjazd do Francji!

Euro 2016 rusza 10 czerwca, a reprezentacja Polski pierwszy mecz na turnieju rozegra dwa dni później z Irlandią Północną. 16 czerwca zmierzymy się z Niemcami, a na zakończenie fazy grupowej Biało-Czerwoni zagrają z Ukrainą.

XV Mistrzostwa Europy będą trzecimi, w których udział weźmie reprezentacja Polski. Do tej pory wystąpiliśmy na Euro 2008 i Euro 2012, którego byliśmy współgospodarzami - w obu przypadkach Biało-Czerwonym nie udało się wyjść z grupy. Reprezentacja Polski nie wygrała ani jednego z sześciu rozegranych w ramach mistrzostw Europy meczów - to niechlubny rekord rozgrywek.

Kiedy sięgnąć po pierwsze zwycięstwo, jeśli nie teraz? Drużyna Adama Nawałki awansowała na turniej z 2. pozycji w swojej grupie, dając się wyprzedzić tylko aktualnym mistrzom świata - Niemcom. Z 33 golami Biało-Czerwoni byli natomiast najskuteczniejszą drużyną całych eliminacji - druga pod tym względem Anglia zdobyła 31 bramek.

Przed startem na Euro 2016 formę reprezentacji Polski sprawdzą Serbowie (23.03), Finowie (26.03), Holendrzy (01.06) i Litwini (06.06). Jak na sto dni przed startem mistrzostw Europy wygląda wyścig o miejsce w kadrze Biało-Czerwonych na francuski turniej? Według WP SportoweFakty Adam Nawałka ma 16 pewniaków, a do obsadzenia pozostało mu siedem miejsc. Kto na nie wskoczy?

W bramce reprezentacja Polski przed Euro 2016 ma prawdziwy kłopot bogactwa. Żadna inna pozycja nie jest tak silnie obsadzona, a Adam Nawałka może liczyć na czterech wysokiej klasy specjalistów.

Łukasz Fabiański dość niespodziewanie w czasie el. Euro 2016 wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Biało-Czerwonych, wygryzając z bramki Wojciecha Szczęsnego, który na początku 2015 roku został w Arsenalu odstawiony na boczny tor. Teraz jednak Szczęsny jest podstawowym zawodnikiem Romy i zbiera za swoje występy bardzo dobre recenzje. Ciągle nie odpuszcza także Artur Boruc, chociaż wydaje się, że 36-latek pogodził się już z rolą rezerwowego. Nie można też zapominać o Przemysławie Tytoniu, który przeżywa renesans formy w Bundeslidze oraz o coraz lepiej radzącym sobie w Serie A Łukaszu Skorupskim.

W razie niespodziewanego kataklizmu, kontuzji czy innych przeciwności losu Adam Nawałka w odwodzie zawsze ma Rafała Gikiewicza, czyli najlepszego bramkarza 2. Bundesligi oraz wielce utalentowanego Bartłomieja Drągowskiego. Co ciekawe, Jan Tomaszewski uważa, że to właśnie 19-latek z Jagiellonii Białystok powinien pojechać na Euro 2016 "po naukę" jako ten trzeci obok Fabiańskiego i Szczęsnego.

Bramkarze reprezentacji Polski wg WP SportoweFakty:

Prawa strona obrony to królestwo Łukasza Piszczka, który już od lat jest naszym najlepszym zawodnikiem na tej pozycji, a teraz znów prezentuje formę ze swoich najlepszych dni. Po zimowej przerwie wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Borussii Dortmund i w 2016 roku stanowi o jego sile. Piszczka w zdrowiu i formie może nam pozazdrościć większość europejskich reprezentacji.

Alternatywą dla niego są Artur Jędrzejczyk i Paweł Olkowski. "Jędza" specjalnie wrócił do Polski, by grać regularnie i jak najlepiej przygotować się do mistrzostw Europy. Jego atutem jest także to, że w defensywie wystąpić może praktycznie na każdej pozycji. Olkowski jesienią grał regularnie w 1.FC Koeln, ale w rundzie rewanżowej zaliczył tylko dwa bardzo nieudane występy i jego pozycja w zespole Kozłów uległa znacznemu osłabieniu.

Na mistrzostwa Europy Adam Nawałka może zabrać także któregoś z zawodników z Ekstraklasy. Najbliżej gry z orłem na piersi wydają się być kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski Tomasz Kędziora z Lecha Poznań i Grzegorz Wojtkowiak z Lechii Gdańsk. Uwagę selekcjonera powinna także przykuć gra Jakuba Wójcickiego z Cracovii.

Prawi obrońcy reprezentacji Polski wg WP SportoweFakty:

El. Euro 2016 zaczynaliśmy z parą Kamil Glik-Łukasz Szukała, ale w ostatnich kolejkach kapitanowi Torino FC na środku obrony partnerował Michał Pazdan i to właśnie oni tworzą dziś galowy duet środkowych obrońców. Pozycja Glika w kadrze Adama Nawałki jest niepodważalna, ale równie duże zaufanie selekcjoner ma do "Piranii". Wychowanek krakowskiego Hutnika rośnie z tygodnia na tydzień.

Problem jest za to znalezieniem zmienników dla podstawowych stoperów. Łukasz Szukała ostatni mecz rozegrał 22 listopada. Potem leczył kontuzję kolana, ale choć do zdrowia wrócił już pod koniec stycznia, nie może odzyskać miejsca w "11" Osmanlisporu. Równie źle wygląda sytuacja Thiago Cionka. Brazylijczyk ostatni raz na boisku pojawił się 13 grudnia, jeszcze jako zawodnik Modeny. W barwach Palermo, do którego przeniósł się w styczniu, jeszcze nie zadebiutował. Cionek zaliczył awans do Serie A, ale w ostatecznym rozrachunku może go to kosztować utratę miejsca w kadrze.

Wobec problemów Cionka i Szukały naturalnym zmiennikiem dla Glika bądź Pazdana wydaje się być wspomniany już Artur Jędrzejczyk. Legionista to uniwersalny żołnierz, który jeszcze pojawi się w naszym rankingu. Partnerem Pazdana w Legii jest jednak Igor Lewczuk , który wyrasta na czołowego stopera Ekstraklasy. Warto wspomnieć też o Wojciechu Golli, który świetnie radzi sobie w holenderskim NEC Nijmegen, a o którym selekcjoner nie zapomniał.

- Rozmawiałem z selekcjonerem Nawałką, także sztab wie o mojej sytuacji i śledzi moje występy - zdradził Golla w lutym na łamach WP SportoweFakty.

Środkowi obrońcy reprezentacji Polski wg WP SportoweFakty:

Parafrazując Franza Maurera, "selekcjonerzy się zmieniają, a on ciągle jest w kadrze". Nie może być jednak inaczej: 33-letni Jakub Wawrzyniak to - czy komuś się to podoba, czy nie - w tej chwili to najlepszy lewy obrońca, jakiego może mieć reprezentacja Polski. Występujący dziś w Lechii Gdańsk piłkarz sprawdził się w czasie el. Euro 2016, i to w tych najważniejszych meczach: pierwszym z Niemcami czy kończącym eliminacje z Irlandią.

W razie jego niedyspozycji na lewej obronie może zagrać też Maciej Rybus. Skrzydłowy Tereka Grozny sprawdził się w tej roli już w rewanżowych meczach el. Euro 2016 z Gruzją, Niemcami, Gibraltarem i Szkocją. Trzecie miejsce w hierarchii lewych obrońców reprezentacji zajmuje Artur Jędrzejczyk. Selekcjoner ceni go za uniwersalność, a w końcu w kadrze na Euro 2016 może się znaleźć tylko 23 zawodników, więc przydarzą się tacy, którzy mogą zagrać na kilku pozycjach.

Daleko posunięty niedobór lewych obrońców powoduje, że kolejny na liście jest Paweł Jaroszyński z Cracovii, czyli podstawowy zawodnik młodzieżowej reprezentacji Polski, która jest bezpośrednim zapleczem dla kadry A. Piątego z lewych obrońców wskazać niezwykle trudno, ale stawkę uzupełnia Adam Marciniak - piłkarz lidera cypryjskiej ekstraklasy, AEK-u Larnaka, którego na początku swojej kadencji Adam Nawałka już sprawdzał.

Lewi obrońcy reprezentacji Polski wg WP SportoweFakty:

Pozycja nr "6" to druga najmocniej obsadzona w reprezentacji Polski po bramce. Absolutnym numerem jeden jest tu Grzegorz Krychowiak, który jest jednym z trzech obok Kamila Glika i Roberta Lewandowskiego filarów kadry, ale jego zmiennikami bądź partnerami w bardziej defensywnym wariancie mogą być Tomasz Jodłowiec, Krzysztof Mączyński, Karol Linetty i Damian Dąbrowski.

Jodłowiec i Mączyński grali na przemian w el. Euro 2016 i spisywali się bardzo dobrze. Wydaje się, że tylko wyjątkowo niekorzystny splot okoliczności może odebrać im miejsce w kadrze na mistrzostwa Europy. Linetty też jest regularnie powoływany przez Adama Nawałkę, ale najwięcej na finiszu może zyskać Dąbrowski.

24-latek zrobił kolosalny postęp, odkąd w kwietniu ubiegłego roku Cracovię przejął Jacek Zieliński. Były młodzieżowy reprezentant Polski jest dziś czołowym defensywnym pomocnikiem Ekstraklasy, ale jego rola na boisku nie sprowadza się tylko do destrukcji. Jest ważnym ogniwem Pasów, jeśli chodzi o kreację gry, a jego ofensywne statystyki to pięć asyst i sześć asyst "drugiego stopnia". Pomocnik Cracovii jest mocno zaawansowany technicznie, świetnie czuje się w grze na małej przestrzeni i dysponuje kapitalnym podaniem otwierającym i ma szeroki przegląd pola. Nie jest świetnie zbudowany, ale charakterystyką gry przypomina południowoamerykańskich "pivotów".

- Rozmawiałem z trenerem Nawałką w przerwie zimowej. O czym? Trener zażyczył sobie, żeby treść rozmowy została między nami - mówi Dąbrowski, który nie ukrywa, że chce grać w reprezentacji Polski: - Reprezentacja to moje marzenia i dążę do jego realizacji. O to chodzi w moim zawodzie. To największe wyróżnienie, które byłoby ukoronowaniem dobrego sezonu.

Defensywni pomocnicy reprezentacji Polski wg WP SportoweFakty:

W ostatnich miesiącach Piotr Zieliński wyrósł na pewniaka do gry w podstawowym składzie Biało-Czerwonych. 22-latek w końcu zaczął potwierdzać to, jak ogromny talent w nim drzemie. Swoimi występami w Serie A zwrócił na siebie uwagę możnych europejskich klubów. Adam Nawałka od dawna w niego wierzył, a teraz znów się okazało, że "selekcjoner widzi więcej".

Opiekun reprezentacji bezgranicznie ufa także Sebastianowi Mili. Powoływał go nawet, gdy ten zawodził w Lechii i był tylko rezerwowym w gdańskim zespole. Pod okiem Piotra Nowaka Mila wydaje się wracać do wysokiej formy i nie można go skreślać, ale rośnie mu poważna konkurencja. Wyjazd Bartosza Kapustki na Euro 2016 już teraz wydaje się być niezagrożony. 20-latek jego odkrycie selekcjonera, świetnie wprowadził się do reprezentacji, a może zagrać nie tylko w środku pola, ale też na skrzydle.

Głośno, lecz tylko na boisku, a nie w mediach, powrotu do reprezentacji domaga się Mateusz Cetnarski. 28-letni pomocnik to główny reżyser gry Cracovii, pod którego podporządkowane jest to, co dzieje się na boisku. Jesienią Cetnarski strzelił osiem goli i zaliczył osiem asyst - to bilans, który musi budzić uznanie i o jakim Mila może tylko pomarzyć.

Po nieudanym pobycie w Belgii do Polski wrócił Filip Starzyński, który na początku el. Euro 2016 miał miejsce w reprezentacji Polski. Pierwsze po zimowej przerwie mecze Ekstraklasy pokazały, że 25-latek nie porzucił jeszcze marzeń o wyjeździe do Francji. Cztery spotkania, dwa gole i dwie asysty - "Figo" znów jest w grze.

Ofensywni pomocnicy reprezentacji Polski wg WP SportoweFakty:

Przed laty największą siłą reprezentacji Polski były skrzydła, ale dziś niewiele zostało z dawnego urodzaju. Pewne miejsce na flankach mają Kamil Grosicki i Maciej Rybus , którym Adam Nawałka zaufał od początku eliminacji, a ci odwzajemnili to bardzo dobrą grą.

Grosicki ma problemy z przebiciem się do "11" Rennes, ale i tak jest najlepszym strzelcem zespołu w bieżącym sezonie: w 25 ligowych występach zdobył już siedem bramek, choć rozegrał tylko 926 minut.

Ich pierwszym zmiennikiem wydaje się być Jakub Błaszczykowski. I to nawet mimo kłopotów, jakie były kapitan reprezentacji Polski ma w Fiorentinie. W 2016 roku "Kuba" rozegrał tylko 256 z 1080 możliwych do rozegrania minut. W czterech ostatnich kolejkach Serie A nie podniósł się z ławki nawet na sekundę, przegrywając rywalizację z Cristianem Tello.

Skrzydłowego Violi może zluzować Bartosz Kapustka. 20-latek jest co do zasady ofensywnym pomocnikiem, ale w Cracovii gra ostatnio głównie na skrzydle i dotychczasowe występy w reprezentacji Polski zaliczył jako boczny pomocnik. A przypomnijmy, że wejście do kadry miał imponujące: w trzech rozegranych do tej pory meczach strzelił dwa gole i zaliczył dwie asysty.

Z zawodników Ekstraklasy najmocniej wyróżnia się Michał Kucharczyk, który jest ważnym ogniwem zmierzającej po odzyskanie mistrzostwa Polski Legii Warszawa. Adam Nawałka ma też zaufanie do Sławomira Peszki, który zaczął grać regularnie w Lechii Gdańsk, ale wciąż daleko mu do formy sprzed lat. Nieźle prezentuje się też Szymon Pawłowski, a w 2. Bundeslidze swoją pozycją odbudowują Waldemar Sobota i Jakub Kosecki, ale oni o wyjeździe do Francji raczej mogą tylko pomarzyć.

Skrzydłowi reprezentacji Polski wg WP SportoweFakty:

I wreszcie atak, a w nim największa gwiazda Biało-Czerwonych - Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski to w tej chwili jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy środkowy napastnik na świecie. "Lewy" z przodu doskonale rozumie się z Arkadiuszem Milikiem i obaj tworzą najskuteczniejszy reprezentacyjny duet w Europie. Są postrachem dla wszystkich. W el. Euro 2016 sami strzelili 19 goli - więcej niż 41 innych reprezentacji biorących udział w rozgrywkach! Z kolei ich klubowy dorobek w bieżącym sezonie to już 49 bramek - drugiego takiego duetu nie ma żadna europejska drużyna narodowa!

Adam Nawałka cały czas szuka jednak trzeciego napastnika. W kręgu jego zainteresowań są Łukasz Teodorczyk, Mariusz Stępiński i Kamil Wilczek, który w przerwie zimowej zdecydował się na zmianę klubu z Carpi FC przeniósł się do Broendby Kopenhaga i już w debiucie w duńskim zespole zdobył zwycięską bramkę.

W odwodzie cały czas pozostają jeszcze Artur Sobiech i Michał Żyro, który w Wolverhampton Wanderers gra jako typowa "9". Kiedy upora się z problemami zdrowotnymi i będzie prezentował się tak, jak na początku swojej przygody z Anglią, to da Adamowi Nawałce poważny powód do przekazania mu biletu do Francji.

Napastnicy reprezentacji Polski wg WP SportoweFakty:

Zobacz wideo: Tuziemek: byłem przekonany, że Czerczesow nie sprawdzi się w Legii