Lewy sierpowy. Groźny nie tylko w polu karnym

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
PA/PAP


Robert Lewandowski kontra Vincent Kompany 

Mecz Ligi Mistrzów z Manchesterem City. W 59. minucie Lewandowski przy linii bocznej walczył z Kompanym o piłkę. Chwycił rosłego Belga za lewą rękę i zdecydowanym ruchem rzucił nim o ziemię. Za chwilę ktoś do Belga doskoczył, żeby tylko ten nie ruszył w stronę polskiego napastnika. A Lewandowski? Jeszcze przez kilka sekund musiał ochłonąć. 

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Lipowy Batonik Zgłoś komentarz
    Z tego Lewandowskiego to już naprawdę zrobili bożyszcze.
    • Antek Pyta Zgłoś komentarz
      zorro moze poskakac , zaraz go zgnoja to marionetka i liliput ihihihihi
      • Bydziak71 Zgłoś komentarz
        Ja za to widzialem jak w ostatnim meczu LM (Juve-Bayern) Ribery skakal Lewemu do twarzy, za to ze ten nie wykorzystal jego dosrodkowania....i Lewy był grzeczny jak chlopiec.