Najlepsi I-ligowcy 27. kolejki wg SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Padło aż sześć remisów. Jeden z nich w Gdyni, gdzie Arka wraz z PGE GKS-em Bełchatów stworzyła najlepsze widowisko kolejki. Trzech piłkarzy w zestawieniu grało w tym meczu.

1
/ 12

Antonin Bucek (Energetyk ROW Rybnik, 1*) - bezkonkurencyjny na pozycji nr 1. Bucek był ojcem sukcesu beniaminka w Łęcznej. Wychodził obronną ręką nawet z najtrudniejszych sytuacji, czym doprowadzał rywali do białej gorączki. Gibki i czujny na linii, pewny na przedpolu. Co prawda nie zachował czystego konta, ale nie zawinił przy straconym golu.

* - liczba nominacji do "11" kolejki

2
/ 12

Adrian Bielawski (Olimpia Grudziądz, 1) - poprawna partia młodzieżowca w talii Dariusza Kubickiego. Nie pozwolił na wiele Rafałowi Grzelakowi, umiejętnie podwajał krycie, w jednej z sytuacji wyekspediował piłkę z okolic linii bramkowej po strzale Piotra Kieruzela. Olimpia zachowała czyste konto w czwartym meczu z rzędu.

3
/ 12

Mariusz Masternak (GKS Tychy, 2) - obok nastolatka z Olimpii Grudziądz ustawiamy piłkarskiego weterana - Masternaka. Prawdopodobnie nie przeszło obok niego żadne podanie rywali ze Stomilu Olsztyn. Masternak starał się jak mógł utrzymać formację w ryzach, gdy w końcówce przyjezdni szaleńczo szukali wyrównania.

4
/ 12

Piotr Klepczarek (Dolcan Ząbki, 2) - wraz z partnerami zaryglował okolice pola karnego przed Miedzią Legnica. Dolcan to kolejna obok Olimpii Grudziądz drużyna, która nie zwykła tracić ostatnio goli. Klepczarek jest filarem jej bloku obronnego.

5
/ 12

Grzegorz Baran (PGE GKS Bełchatów, 2) - w meczu z Arką Gdynia zaprocentowało jego doświadczenie, a co za tym idzie spokój i opanowanie. Zanotował mnóstwo przechwytów w środku pola, włączał się do rozegrania. Baran melduje się w jedenastce kolejki po raz drugi w ciągu kilkunastu dni.

6
/ 12

Grzegorz Piesio (Dolcan Ząbki, 5) - imiennik Barana z Ząbek poprowadził drużynę do efektownego zwycięstwa z Miedzią Legnica. Zagrał na swoim tradycyjnym, wysokim poziomie, a do wytrwałej pracy w środku pola dorzucił gola na 2:0 po silnym strzale z dystansu pod poprzeczkę.

7
/ 12

Michał Renusz (PGE GKS Bełchatów, 1) - widowisko w Gdyni stało na naprawdę dobrym poziomie, więc trudno dziwić się, że wyróżnimy po nim grupkę piłkarzy. Drugi z nich to pomocnik z Bełchatowa, który nieustannie szarpał i wspomagał akcje ofensywne na skrzydle. Czasem może przesadzał z kiwaniem, ale trzeba przyznać, że sporo szarż mu wyszło, a obrońcy mieli z nim dużo problemów.

8
/ 12

Denis Popović (GKS Tychy, 2) - Słoweniec zdobył arcyważnego gola w meczu o sześć punktów ze Stomilem Olsztyn. Jego celne uderzenie pozwoliło tyszanom wygrzebać się ze strefy spadkowej. Pomocnik mógł dorzucić do kompletu asystę, ale po jego centrze Łukasz Kopczyk nie umieścił piłki w bramce.

9
/ 12

Paweł Wojowski (Arka Gdynia, 1) - zdobył swojego pierwszego gola na tak wysokim szczeblu rozgrywek. Wojowski skorzystał z pomocy Bartosza Ślusarskiego i ładnym strzałem nie dał szans Arkadiuszowi Malarzowi. Nie był to idealny występ, ale potrafił znaleźć się w odpowiednim czasie i miejscu.

10
/ 12

Idrissa Cisse (Energetyk ROW Rybnik, 2) - sprawiał mnóstwo kłopotów defensorom Górnika Łęczna. Silny na nogach, dobrze ustawiający się i wreszcie skuteczny - strzelił pierwszego gola dla ROW-u. Idrissa Cisse znalazł się w zamieszaniu podbramkowym i pokonał Sergiusza Prusaka. Gdy jego drużyna straciła zawodnika - sprawdził się także w działaniach obronnych.

11
/ 12

Marcin Krzywicki (Wisła Płock, 5) - pokonał w małym pojedynku Michała Zielińskiego, choć był w ten weekend mniej bramkostrzelny. Marcin Krzywicki raz po raz uciekał obrońcom Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, oddał kilka groźnych uderzeń, w tym w poprzeczkę. W końcu wpisał się na listę strzelców dobijając strzał z rzutu karnego Filipa Burkhardta. Nafciarze mogli odetchnąć - gdyby nie Krzywicki - zmarnowaliby drugą jedenastkę w jednym tygodniu.

12
/ 12
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)