W tym artykule dowiesz się o:
W najbliższy weekend rozgrywki rozpocznie liga aktualnych mistrzów Europy i świata. W poprzednich pięciu sezonach w walce o mistrzostwo liczyły się tylko dwa zespoły i najprawdopodobniej zmiany w tej kwestii mieć nie będziemy.
Na samym szczycie trenerska karuzela
Aż dziewięć zespołów Primera Division będzie miało nowego szkoleniowca. Co ciekawe, z pierwszej szóstki poprzedniego sezonu na stanowisku trenera pozostał jedynie Diego Simeone z Atletico Madryt! Jose Mourinho, ku uciesze znacznej części Santiago Bernabeu, pożegnał się z Realem Madryt, Philippe Montanier, mimo możliwości gry w Lidze Mistrzów, opuścił Real Sociedad na rzecz powrotu do ojczyzny, Valencia CF nie była zadowolona z poczynań Ernesto Valverde (teraz Athletic Bilbao), a Manuel Pellegrini wypłynął na głęboką wodę przejmując stery w zespole Manchesteru City.
Oczywiście najgłośniejszym echem odbiła się zmiana na stanowisku trenera FC Barcelony. Z powodu kolejnego nawrotu nowotworu pracy z klubem nie mógł kontynuować Tito Vilanova i zamienił go Gerardo Martino, który do tej pory nie miał okazji trenować żadnego zespołu z Europy!
Kandydatów do mistrzostwa mamy tylko dwóch. W poprzednim sezonie Blaugrana powtórzyła wcześniejszy wyczyn Królewskich i również zakończyła sezon z dorobkiem stu punktów. Czy w nadchodzących rozgrywkach jeden z hegemonów jeszcze wyśrubuje rekord?
Świeża krew w Realu Madryt
Większe zmiany można dostrzec w zespole ze stolicy. Carlo Ancelotti od początku swojej przygody chciał wprowadzić coś nowego do stylu gry Blancos i zmienił preferowany przez The Special One 4-2-3-1 na klasyczny 4-4-2, gdzie Cristiano Ronaldo ma miejsce w linii ataku.
Real już przed rokiem miał jedną z najmłodszych ekip w całej lidze, ale letnie transfery tę kadrę jeszcze odmłodziły! Do Madrytu powrócił 21-letni Daniel Carvajal, klub zdecydował się na definitywny transfer jego rówieśnika - Casemiro, a hitem lata może być przyjście, również urodzonego w 1992 roku, Isco, który jest uznawany za jeden z największych talentów na Półwyspie Iberyjskim.
Cała trójka może od razu wskoczyć do podstawowej jedenastki Realu, a dodatkowo włoski trener ma do dyspozycji 23-letniego Asiera Illarramendiego i czwórkę z drużyny rezerw - Alvaro Moratę, Nacho, Jese Rodrigueza, Denisa Czeryszewa. Ponadto wciąż w grę wchodzi transfer Garetha Bale'a, a Ancelotti chyba nie zdecyduje się na następcę Gonzalo Higuaina. Oprócz Argentyńczyka klub opuścili Jose Callejon, Raul Albiol i Ricardo Carvalho.
Duet Lionel Messi - Neymar ozdobą rozgrywek?
Takich zmian nie mieliśmy w zespole mistrza Hiszpanii. Na Camp Nou doszło jednak do chyba najgłośniejszego transferu trwającego lata. Za 57 mln euro ekipę zasilił Neymar. Do walki po Brazylijczyka włączył się nawet Real Madryt, jednak ostatecznie po dość krótkiej sadze transferowej snajper dołączył do Lionela Messiego, z którym ma stworzyć zabójczy duet. Na razie na Półwyspie Iberyjskim głośno jest o nim w związku z anemią i stratą aż 7 kg po operacji wycięcia migdałków, a padały nawet głosy, że dwaj tego typu gracze nie sprawdzą się w jednym zespole.
Kibice Barcy nie są jednak do końca zadowoleni z poczynań zarządu. Bayern Monachium zasilił bowiem przyszły następca Xaviego - Thiago Alcantara, a za zaledwie 2,1 mln euro do Atletico Madryt odszedł David Villa, co uznawane jest za jeden z największych absurdów tego lata.
Dodatkowo klubu wciąż nie wzmocnił, i być może nie wzmocni, środkowy defensor, który jest priorytetem FC Barcelony już drugie letnie okienko z rzędu! W prasie pojawiały się nazwiska Thiago Silvy, Davida Luiza, Matsa Hummelsa, Marquinhosa czy Daniela Aggera, ale wszystko wskazuje na to, że ponownie środkiem będą zarządzać Gerard Pique i kontuzjogenny Carles Puyol bądź do niedawna defensywny pomocnik - Javier Mascherano. W podstawowej jedenastce powinniśmy zobaczyć więc tylko jedną zmianę - Neymar zastąpi Villę, a Gerardo Martino powinien kontynuować styl Josepa Guardioli i Tito Vilanovy.
Ikony odchodzą, zastępców brak?
Pozostałe zespoły raczej się osłabiały aniżeli wzmacniały. Wspomniany David Villa na Vicente Calderon zastąpi sprzedanego za 60 mln euro Radamela Falcao. W Primera Division nie ma już również innych czołowych strzelców poprzedniego sezonu - Alvaro Negredo i Roberto Soldado, którzy zamienili gorącą Hiszpanię na Wyspy Brytyjskie. Do Serie A odszedł z kolei Fernando Llorente, który za darmowy transfer do Juventusu Turyn, przesiedział praktycznie cały sezon na ławce rezerwowych Athletic Bilbao.
Negredo w Sevilli FC ma zastąpić król strzelców ligi belgijskiej, Carlos Bacca, a Soldado obeznany z miejscową piłką, Helder Postiga. Ponadto kibice w Primera Division nie będą mogli oglądać już Jesusa Navasa czy utalentowanego Iago Aspasa, którzy również obrali kierunek brytyjski.
Kto zaskoczy? Jak spiszą się Polacy?
Wydaje się, że pewniakiem do trzeciego miejsca jest Atletico Madryt, które już w finale Pucharu Króla pokazało, że stać ich na rywalizację jak równy z równym z duetem hegemonów. Jeden mecz, a 38 spotkań sezonu do jednak spora różnica, która może zaważyć na kolejnym "brązie" Los Colchoneros.
Kibice mogą być zadowoleni z powrotu do Primera Division Villarreal CF, które jeszcze w 2006 roku grało w półfinale Ligi Mistrzów. Ponadto w roli trenera na najwyższym szczeblu w Hiszpanii zadebiutuje Luis Enrique, który jedenastkę Celty Vigo będzie opierać na młodych graczach, mających za sobą przygodę w szkółce FC Barcelony.
Największe transferowe szaleństwo mieliśmy w Sevilli FC, która chce powrócić do ścisłej czołówki, oraz w Betisie Sewilla. Z zespołu Los Verdiblancos odeszły największe gwiazdy, lecz pozostał mózg drużyny - trener Pepe Mel, który od początku sezonu powinien stawiać w środku defensywy na Damiena Perquisa.
Głośnym echem wciąż odbija się również transfer Bartłomieja Pawłowskiego do Malagi CF. Andaluzyjczycy mieli wielkie problemy finansowe i są w kompletnej przebudowie. Za ciężką pracę wziął się jednak trener mający za sobą angaż w Realu Madryt - Bernd Schuster i na chwilę obecną uczestnicy poprzedniej edycji Ligi Mistrzów są jedną wielką niewiadomą. Podobnie jak z Valencią, której problemy finansowe mogą przełożyć się na znaczny spadek pozycji w Hiszpanii.
Najciekawsze transfery przed sezonem 2013/2014:
Neymar (FC Santos -> FC Barcelona, 57 mln euro) Radamel Falcao (Atletico Madryt -> AS Monaco, 60 mln) Isco (Malaga -> Real Madryt, 30 mln) David Villa (FC Barcelona -> Atletico Madryt, 2,1 mln) Thiago Alcantara (FC Barcelona -> Bayern Monachium, 25 mln) Gonzalo Higuain (Real Madryt -> SSC Napoli, 37 mln) Roberto Soldado (Valencia -> Tottenham Hotspur, 30 mln) Marko Marin (Chelsea Londyn -> Sevilla, wypożyczenie) Alvaro Negredo (Sevilla -> Manchester City, 25 mln) Jesus Navas (Sevilla -> City, 20 mln) Asier Illarramendi (Real Sociedad -> Real Madryt, 30 mln) Fernando Llorente (Athletic -> Juventus Turyn, za darmo) Daniel Carvajal (Bayer Leverkusen -> Real Madryt, 6,5 mln) Raul Albiol (Real Madryt -> Napoli, 12 mln) Oriol Romeu (Chelsea -> Valencia, wypożyczenie, 1 mln) Casemiro (Sao Paulo FC -> Real Madryt, 6 mln) Jose Maria Callejon (Real Madryt -> Napoli, 9,5 mln) Joaquin (Malaga -> ACF Fiorentina, 2 mln) Carlos Bacca (Brugge -> Sevilla, 7 mln) Kevin Gameiro (Paris Saint-Germain -> Sevilla, 7,5 mln) Benat Etxebarria (Betis -> Athletic, 8 mln) Leo Baptistao (Rayo Vallecano -> Atletico Madryt, 7 mln) Gary Medel (Sevilla -> Cardiff City, 13 mln) Andreu Fontas (FC Barcelona -> Celta Vigo, 1 mln) Martin Demichelis (Malaga -> Atletico, za darmo) Iago Aspas (Celta Vigo -> Liverpool FC, 8,2 mln) Luis Alberto (Sevilla -> Liverpool, 8 mln) Giovani dos Santos (Real Mallorca -> Villarreal, 6 mln) Haris Seferović (Fiorentina -> Real Sociedad, 3 mln) Helder Postiga (Real Saragossa -> Valencia, 3 mln) Jeremy Toulalan (Malaga -> AS Monaco, 5 mln) Joan Verdu (Espanyol Barcelona -> Betis, za darmo) Andres Palop (Sevilla -> Bayer Leverkusen, za darmo) Kike Sola (Osasuna Pampeluna -> Athletic, 4 mln) Nolito (Benfica Lizbona -> Celta Vigo, 2,6 mln)