W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarz Lechistów co prawda miał kilka udanych interwencji, ale w pamięci wszystkich i tak zapadną głównie jego błędy. Golkiper drużyny z Gdańska miał bowiem udział w dwóch golach dla Kolejorza. Najpierw sprokurował rzut karny dla Lecha, a potem beznadziejnie interweniował przy strzale Gergo Lovrencsicsa.
W meczu z Widzewem Łódź zastąpił na prawej obronie pauzującego za kartki Todorovskiego i nie poradził sobie z tym zadaniem. Tosik przegrał pojedynek biegowy ze Stępińskim, po którym Batrović strzelił bramkę na 1:0. Występu w Łodzi obrońca Polonii nie zaliczy do udanych.
Jego niezwykle przemyślane zagranie ręką ustawiło mecz, a rzut karny dla Podbeskidzia miał znaczny wpływ na całe spotkanie. Nie było to pierwsze takie zagranie "Stawara" w ekstraklasie. Może przed meczem stoperowi należałoby wiązać ręce?
Kolejny z obrońców, który swoim zagraniem sprokurował bramkę dla przeciwnika. Zwłaszcza w pierwszej połowie zabrzanie mieli wiele okazji do strzelenia gola Śląskowi Wrocław. Zdobyli go po fatalnym błędzie Kokoszki, który podał piłkę prosto pod nogi jednego z zawodników drużyny Adama Nawałki.
Ząbkowski Messi, jak o nim mówili w czasach gry w Dolcanie, chorzowianin z urodzenia, zagrał po raz pierwszy w podstawowym składzie Niebieskich. Piłkarz był najsłabszym wśród beznadziejnych zawodników Ruchu.
Adam Nawałka tego piłkarza na boisko we Wrocławiu wpuścił w 59. minucie. Bonin zastąpił kontuzjowanego Nakoulmę i po meczu można śmiało stwierdzić, że był najgorszym zawodnikiem tego spotkania. Miał bardzo dobre okazje na to, aby strzelić gola dla Górnika, ale fatalnie je zmarnował. Kibice Trójkolorowych byli bardzo zdegustowani postawą tego pomocnika.
Kompletnie nie dostosował się do poziomu większości kolegów z Lecha - irytował się nasz korespondent. Podawał wszerz, grał bez ryzyka. Zostawiał Lechistów bez krycia w środku pola, przez jego bierną grę były tam dziury.
Poprzez swoje naganne zachowanie osłabił swój zespół. Bez piłki uderzył zawodnika Korony, a sędzia musiał wyrzucić go z boiska. Za ten występek zapewne spotka go sroga kara, a w związku z tym nie będzie mógł wystąpić w kolejnych spotkaniach bełchatowian.
Swoim kuriozalnym zagraniem ręką sprokurował rzut karny dla Jagiellonii Białystok, który Tomasz Frankowski zamienił na gola. Jak się okazało, była to decydująca bramka dla losów tej potyczki. Tak dziwnego zagrania ręką we własnym polu karnym jeszcze nie widzieliśmy.
Sam stwierdził, że rozegrał bardzo słabe spotkanie. Nie potrafić wziąć ciężaru gry na siebie, przegrywał pojedynki, nie zdołał wykorzystać sytuacji, które zostały mu wypracowane.
Cieszymy się, że "Jankesowi" urodziła się córka. Ale to nie może tłumaczyć tak beznadziejnego występu zawodnika, który na początku rundy imponował formą.
Ławka rezerwowych:
Michał Gliwa (KGHM Zagłębie Lubin) - Arkadiusz Lewiński (Ruch Chorzów), Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa), Mateusz Machaj (Lechia Gdańsk), Takafumi Akahoshi (Pogoń Szczecin), Tomasz Zahorski (Górnik Zabrze), Cwetan Genkow (Wisła Kraków).