W tym artykule dowiesz się o:
"Marca": Lewandowski zaczyna być bohaterem
"Choć Polak znów nie strzelił gola, to zaczyna być bohaterem. Zaczyna wykonywać to zadanie, o które prosi go Xavi. Jego koledzy również znajdują go na boisku. Miał kilka okazji, niektóre bardzo dogodne, ale nie potrafił tego wykończyć" - pisze "Marca".
Dobiegło końca zgrupowanie FC Barcelony w Stanach Zjednoczonych. Podopieczni Xaviego w ostatnim sparingu pokonali New York Red Bulls 2:0. Bramki na wagę zwycięstwa zdobyli Ousmane Dembele i Memphis Depay.
Nie ma co ukrywać, że nie był to dzień Roberta Lewandowskiego, który nadal czeka na gola w barwach "Dumy Katalonii".
"AS": Katalog jego błędów był niesamowity O ile "Marca" była bardzo wyrozumiała względem Lewandowskiego, usprawiedliwiała jego nieskuteczność, to tego samego nie można powiedzieć o dziennikarzach "AS", którzy mocno krytykują "popisy" polskiego snajpera.
"Lewandowski ma trudności z dotarciem na czas. Polak, który nie zdobył gola przeciwko Realowi i Juventusowi, był szokująco wolny w kilku akcjach przeciwko drużynie na bardzo średnim poziomie. Katalog jego błędów był niesamowity" - czytamy w artykule.
Dziennikarze podkreślają, że spokojnie można było naliczyć siedem sytuacji podbramkowych, które powinien wykorzystać polski snajper. Zwracają uwagę na jego porażającą i niespotykaną nieskuteczność.
ZOBACZ WIDEO: 21-latek zszokował świat. Tylko bezradnie się przyglądali
"Mundo Deportivo": Lewandowski pracował
Dziennikarze katalońskiego "Mundo Deportivo" - podobnie jak "Marca" - szukają pozytywów w grze Roberta Lewandowskiego, który kolejny mecz w barwach Barcelony zakończył bez gola przy swoim nazwisku, choć miał kilka dogodnych sytuacji, by wpisać się na listę strzelców.
"Lewandowski mocno pracował, starał się, był zaangażowany, ale nadal jest bez gola w barwach Barcelony. Koledzy szukali go w niemal każdej akcji, ale na niewiele to się zdało. Należy podkreślić, że publiczność żegnała go owacyjnie, to ważny obrazek dla niego" - czytamy.
"Sport": Czuł się sfrustrowany
Lewandowski nadal bez gola w barwach Barcelony. Kataloński dziennik "Sport" sugeruje, że to się zmieni, gdy Polak zagra z "dziewiątką" na plecach.
"Tak bardzo chciał strzelić gola, że Xavi trzymał go na boisku do 71. minuty. Pedri i Kessie zachęcali go, mówiąc, że prędzej czy później piłka wpadnie do siatki. Xavi mu gratulował, ale Lewandowski czuł się sfrustrowany, jak Luis Suarez" - relacjonuje kataloński dziennik "Sport".
Porównanie do Luisa Suareza nie jest przypadkowe. On także był sprowadzany jako wielka gwiazda i miał stanowić o sile ofensywy, ale długo czekał na pierwszego gola. Gdy już się odblokował, był nie do zatrzymania dla obrońców rywali.