W marcu doszło do ataku bombowego na piłkarski stadion im. Jurija Gagarina w Czernihowie. Miasto to znane było w Ukrainie z bardzo rozwiniętej infrastruktury sportowej. To tam była m.in. baza sportów zimowych, która została doszczętnie zniszczona.
Na stadionie im. Gagarina swoje ligowe mecze rozgrywała miejscowa Desna. Z oczywistych względów rozgrywki sportowe w Ukrainie zostały zawieszone. Zrobiono jednak wyjątek. Na zbombardowany obiekt Desny znów wróciły piłkarskie rozgrywki. Poinformował o tym portal football24.ua.
"Czernihów stopniowo dochodzi do siebie po straszliwych bombardowaniach Rosjan. Lokalna piłka nożna nie jest wyjątkiem. Blokady są stopniowo demontowane, a sportowa arena budzi się do życia" - czytamy na internetowej stronie.
Na stadionie Desny odbył się pierwszy od wybuchu wojny mecz piłki nożnej. Udział w nim wzięły drużyny złożone z młodych mieszkańców miasta. Spotkanie obserwował dyrektor stadionu. Wygrała drużyna "Słońca" 2:0. Oczywiście grano na tej części murawy, która nie została zniszczona w wyniku bombardowania.
Dodajmy, że w pomoc w odbudowie zniszczonego stadionu im. Gagarina zaangażowała się Borussia Dortmund.
Piłkarze Desny grają w ukraińskiej ekstraklasie. Po rundzie jesiennej zajmują siódme miejsce (w 16-zespołowej lidze). Obecnie rozgrywki z powodu wojny są zawieszone.
We wrześniu 2020 roku Desna rywalizowała nawet w kwalifikacjach Ligi Europy - odpadła wówczas z niemieckim VfL Wolfsburg (porażka 0:2).
Czytaj także:
Lech Poznań nie odstaje od czołówki. Trwa zaciekły wyścig o mistrzostwo
Ligue 1: gol Przemysława Frankowskiego, jego drużyna pokonała mistrza