Choć rozgrywki ligowe w Rosji trwają w najlepsze, to wybuch wojny w Ukrainie zmienił codzienną działalność klubów. Część zagranicznych gwiazd w ramach protestu i w obawie o swoje bezpieczeństwo opuściło Rosję. To jednak nie jedyny problem dla piłkarskich drużyn.
Przekonał się o tym Lokomotiw Moskwa, który w niedzielę zagra na wyjeździe z FK Rostów. Oba miasta dzieli ponad 1000 kilometrów i w takich przypadkach najlepszym środkiem transportu był samolot. W obliczu wojny w Ukrainie taka podróż była jednak niemożliwa.
Wszystko przez zamknięcie lotnisk w Rostowie i okolicznych miastach. Dodajmy, że Rostów położony jest na południu Rosji, blisko granicy z Ukrainą. Wcześniej media informowały, że okoliczne lotniska wykorzystywane są przez rosyjskie wojska do przeprowadzania ataków rakietowych na Ukrainę.
Dlatego Lokomotiw w podróż do Rostowa wybrał się pociągiem. W mediach społecznościowych moskiewski klub, w którym gra Maciej Rybus, relacjonuje wyjazd tym nietypowym jak na piłkarski zespół środkiem transportu.
Красно-зелёные, по вагонам! #РостовЛоко pic.twitter.com/0HZOcPzLwn
— «Локомотив» (@fclokomotiv) April 8, 2022
Вагон-tour и отличное настроение #ЛучшеПоездом pic.twitter.com/JnmauUFXYa
— «Локомотив» (@fclokomotiv) April 8, 2022
Czytaj także:
Zimny prysznic dla Pogoni Szczecin. "Jesteśmy wkurzeni"
Szalony kwadrans Zagłębia Lubin. Gol niemal z połowy boiska!