Reprezentant Polski zdobył bramkę na 2:0 i był jednym z bohaterów meczu barażowego ze Szwecją. Piotr Zieliński dołożył swoją cegiełkę do awansu Biało-Czerwonych na tegoroczne mistrzostwa świata. Ofensywny pomocnik ma jednak spore problemy w swoim klubie.
Po niezłym początku sezonu Zieliński mocno obniżył loty. Kadrowicz czeka na bramkę w Serie A od 4 grudnia zeszłego roku. Piłkarz nie ma już pewnego miejsca w wyjściowym składzie SSC Napoli.
W 31. kolejce neapolitańczycy zwyciężyli 3:1 na terenie Atalanty Bergamo, a doświadczony zawodnik spędził 69 minut na placu gry. Luciano Spalletti w trakcie spotkania miał spore zastrzeżenia do jego postawy. Roberto Rambaudi opowiedział o szczegółach na antenie "Canale Otto".
- Spalletti wielokrotnie karcił Zielińskiego, a ten nie milczał, wręcz przeciwnie. Widziałem nagranie, na którym widać, że później powiedział "przepraszam" do trenera. Wcześniej musiał usłyszeć coś w stylu "nie zadzieraj ze mną" - opisał ekspert.
Rambaudi uważa, że Zieliński znalazł się w trudnej sytuacji. - Wyraźnie było widać, że zawodnik ma kłopoty. Nie przyjmował zaleceń Spallettiego. Teraz przechodzi przez szczególnie skomplikowany okres - podkreślił były reprezentant Włoch.
Czytaj także:
Legendarny napastnik może zakończyć karierę po obecnym sezonie
Boniek nie wytrzymał. "Herezja i czysta głupota"
ZOBACZ WIDEO: Góralski w składzie reprezentacji to zbyt duże ryzyko? "Wolałbym, abyśmy zaczynali mecz bez niego"