Atmosfera w Paryżu jest napięta, nieprzyjemna. Kibice są rozczarowani wynikami w tym sezonie. PSG nie ma szans na wygraną w Lidze Mistrzów po opadnięciu w 1/8 finału, może też zapomnieć o Pucharze Francji. Zostaje jedynie zdobycie mistrzostwa Francji. Kibice protestują, nie chodzą na mecze, a największe gwiazdy, jak Neymar i Leo Messi, są wygwizdywane. Dlatego wysoka wygrana z Lorient mogła poprawić nastroje.
Paryżanie od razu narzucili swoje warunki gry. Lorient ograniczyło się do prób szybkiego kontrataku. Już do przerwy mieliśmy 2:0 dla PSG. Autorami bramek byli Neymar i Kylian Mbappe. Brazylijczyk nie pomylił się w sytuacji sam na sam, a Francuz strzelił przy bliższym słupku po ziemi, w swoim stylu. Na swojego gola polował Messi. Miał kilka sytuacji, ale za każdym razem brakowało celności.
Na początku drugiej połowy wydawało się, że PSG zaczyna gubić rytm. Straciło bramkę po własnym błędzie. Achraf Hakimi źle wycofał pod bramkę, co wykorzystał Ibrahima Kone. Dopadł do piłki szybciej od bramkarza i pokonał go w sytuacji sam na sam. To jednak był jedyny moment szczęścia Lorient.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski bramkarz jak Lewandowski! Zobacz, co zrobił
Paryż w miarę szybko odzyskał swobodę w grze i wbił jeszcze trzy gole. Na listę strzelców ponownie wpisali się Mbappe i Neymar, ale swoje trafienie miał w końcu Messi. Ładnie przymierzył w polu karnym, od poprzeczki.
PSG wygrało pewnie z Lorient aż 5:1, a przy każdym golu gospodarzy swój udział miał Mbappe (2 bramki i 3 asysty). Do tego pierwszy raz w tym sezonie Francuz, Neymar i Messi strzelali w jednym meczu. Paryż ma 12 punktów przewagi nad Olympique Marsylią na 8 kolejek do końca sezonu Ligue 1.
Paris Saint-Germain - FC Lorient 5:1 (2:0)
1:0 - Neymar 12'
2:0 - Kylian Mbappe 28'
2:1 - Ibrahima Kone 56'
3:1 - Kylian Mbappe 67'
4:1 - Leo Messi 73'
5:1 - Neymar 90'
Czytaj też:
Sensacyjna oferta za Lewandowskiego
Dramat Jakuba Modera