Niezwykły gest potentata Premier League. Oddał hołd zmarłemu na wojnie kibicowi

Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru United
Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru United

Manchester United oddał hołd Aleksandrowi Kukinowi, jednemu z założycieli kijowskiego klubu kibica "Czerwonych Diabłów". Ukrainiec w poniedziałek (21 marca) zginął po tym, jak ostrzelano jego samochód. Drużyna zaoferowała także pomoc jego rodzinie.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak przekazał portal manutd.com, Kukin jechał samochodem wraz z żoną i córką. Ich pojazd został ostrzelany. Kobiety przeżyły tę tragedię i trafiły do szpitala.

Kukin natomiast został zabity. Był to jeden z założycieli klubu kibica Manchesteru United w Kijowie. Przedstawiciele "Czerwonych Diabłów" przekazali w sieci kondolencje.

"Rodzina United łączy się w bólu z Kyiv Reds po stracie Aleksandra Kukina. Niech spoczywa w pokoju" - czytamy na Twitterze.

Przekazano ponadto, że Kukin odegrał kluczową rolę w tworzeniu fanklubu w 2002 roku. "W ostatnich latach zobowiązania rodzinne sprawiły, że nie mógł poświęcić tyle czasu fanklubowi, ale jego entuzjazm pozostał" - przekazało manutd.com.

Klub zamierza wesprzeć rodzinę Kukina, a także kijowski fanklub w tym trudnym czasie.

Manchester United już wcześniej okazywał wsparcie Ukraińcom. 26 lutego zawodnicy pojawili się z napisem "pokój", a w trakcie derbów Manchesteru wystąpili na rozgrzewce w koszulkach z hasłem "nie dla wojny".

"Nasze myśli wciąż krążą wokół wszystkich dotkniętych wojną w Ukrainie" - czytamy.

Czytaj także:
Ukraińcy bez gry awansują na MŚ? Gwiazdor drużyny zabrał głos
Były selekcjoner Ukrainy odmówił ewakuacji. Rosjanie bombardują jego miasto

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w Grecji na dłużej niż kilka miesięcy? "Sprawa cały czas jest otwarta"