10 marca Wielka Brytania i Unia Europejska nałożyły sankcje na rosyjskich oligarchów. W gronie tym znalazł się oczywiście znany z bliskich kontaktów z Władimirem Putinem Roman Abramowicz, właściciel Chelsea FC, któremu zamrożono wszystkie aktywa.
Abramowicz chciał sprzedać londyński klub, ale na razie to się nie stało. Dodać należy jednak, że Rosjanin i tak nie zarobi na transakcji.
Miliarder doskonale zdaje sobie sprawę, co się aktualnie dzieje przez wojnę w Ukrainie. Próbuje zatem w każdy możliwy sposób zabezpieczyć swoje dobra.
ZOBACZ WIDEO: #3 "Z pierwszej piłki". Pierwsze krajowe powołania Michniewicza, transfer Krychowiaka i wojna w Ukrainie
Jednym z nich jest luksusowy, 140-metrowy jacht Solaris. Jego wartość to bagatela 430 mln funtów! Do ósmego marca jacht był w stoczni w Barcelonie, gdzie przechodził remont.
W tym dniu - jak wynika z serwisu Marine Traffic - wypłynął ze stolicy Katalonii. Brytyjskie media donosiły, że Solaris najpierw obrał kierunek na Czarnogórę, gdzie dopłynął pięć dni później. Teraz - wg informacji Reutersa - jest już w Turcji, konkretnie w Bodrum.
Dodajmy, że Solaris to nie jedyny jacht Abramowicza. Innym jest m.in. jeszcze większy Eclipse. Co ważne oba pływają pod banderą Bermudów, dzięki czemu są uprawnione do opieki konsularnej Wielkiej Brytanii i ochrony marynarki wojennej tego państwa - informuje "Daily Mail".
Zobacz także:
Wyszło na jaw, co zrobił Abramowicz w dniu ataku Rosji na Ukrainę
Duże tarapaty Chelsea? Dużo zależy od Abramowicza