Polski bramkarz w Bundeslidze zmieni otoczenie? Dwa znane kluby zainteresowane!

Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: Rafał Gikiewicz
Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: Rafał Gikiewicz

Rafał Gikiewicz wyrobił sobie w Bundeslidze świetną markę, co ma konkretne przełożenie na zainteresowanie na transferowym rynku. Jak dowiedziały się WP SportoweFakty, dwa znane kluby uważnie przyglądają się Polakowi.

Na niemieckich boiskach Rafał Gikiewicz występuje od 2014 roku, gdy przeszedł ze Śląska Wrocław do Eintrachtu Brunszwik.

Potem trafił do Freiburga, stamtąd do Unionu Berlin, aż latem 2020 wylądował w Augsburgu.

Od dłuższego czasu "Giki" prezentuje się bardzo dobrze, na przestrzeni ostatnich sezonów zbierał mnóstwo pochwał i wyróżnień.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zrezygnował z olbrzymich pieniędzy. "Od razu rozpętała się burza"

Mecze bez puszczonej bramki, wybory do "jedenastki" kolejki, czołówka wśród bramkarzy Bundesligi pod każdym względem - to stało się codziennością polskiego bramkarza.

Bayer Leverkusen zerka w jego stronę

I choć Rafał ma jeszcze 2,5-letni kontrakt z Augsburgiem, to wcale nie jest przesądzone, że go wypełni. Z informacji WP SportoweFakty wynika bowiem, że Gikiewiczem interesują się dwa znane niemieckie kluby. Jednym z nich jest Bayer 04 Leverkusen, a więc czołowa drużyna Bundesligi (obecnie trzecie miejsce).

W Bayerze pewną pozycję ma reprezentant Finlandii Lukas Hradecky i w tym przypadku - jak słyszymy - gdyby doszło do transferu Gikiewicza, to zapewne Polak byłby drugim bramkarzem.

I choć nazwa/marka klubu na pewno brzmi kusząco, to jednak "Giki" przyzwyczaił się do regularnej gry i nie wiadomo, czy zgodziłby się na wariant, w którym prawdopodobnie trafiłby na ławkę rezerwowych.

Kariera Rafała Gikiewicza bardzo się rozwinęła w ostatnich sezonach
Kariera Rafała Gikiewicza bardzo się rozwinęła w ostatnich sezonach

A może powrót do Berlina?

Ale Bayer Leverkusen to nie jedyna opcja. Według informacji WP SportoweFakty w stronę Polaka spogląda też Hertha Berlin, która ma w tym sezonie problemy na tej pozycji. Co zresztą ma odzwierciedlenie w liczbie straconych goli (58, drugi najgorszy wynik w lidze) i pozycji w tabeli (16, co oznacza baraż). A Gikiewicz Berlin akurat dobrze zna, bo z powodzeniem bronił barw tamtejszego Unionu. Oczywiście transfer byłby możliwy latem, bo teraz okienko transferowe w Niemczech jest już zamknięte.

Milik bohaterem? Tak strzelił drugiego gola (video)
Anglicy zachwyceni reprezentantem Polski

Źródło artykułu: