"Słaba płeć? Nie sądzę. (...) W tym roku, w ten wyjątkowy dzień chciałabym też oddać cześć Kobietom, które stają w obronie wolności Ukrainy. Stanowią niemal 1/5 ukraińskiego wojska. Żony, matki, córki, siostry, przyjaciółki. Dziś walczą nie tylko na froncie. Walczą dbając o chorych, ratując sąsiadów, przywożąc dzieci do obcych krajów… Są bohaterkami" - czytamy na profilu instagramowym Anny Lewandowskiej.
Żona Roberta Lewandowskiego z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet, który od 1910 r. jest obchodzony 8 marca, złożyła życzenia wszystkim paniom.
Inwazja Rosji na Ukrainę (rozpoczęła się 24 lutego) sprawiła, że we wpisie trenerki i blogerki, oprócz życzeń dla wszystkich kobiet, nie mogło zabraknąć ważnego tematu: "Kobieta a wojna".
ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta
"Moje myśli są dziś również z tymi Kobietami, które je w tej walce wspierają - Polkami, Europejkami, Obywatelkami świata, które niemal od dwóch tygodni tak niesamowicie okazują jedność z Ukrainą. Ich akty bezinteresownej pomocy pokazują, że empatia to siła nie do przecenienia! Polska jest Kobietą, Ukraina jest Kobietą, Wolność jest Kobietą" - podsumowała Lewandowska.
33-latka w poniedziałek (7 marca) poinformowała w mediach społecznościowych, że jedna z rodzin z Ukrainy, która uciekła przed wojną, zamieszka w mieszkaniu po jej zmarłej niedawno babci.
"Szykujemy mieszkanie dla rodziny z Ukrainy. Mieszkanie po Babci... Na pewno tego by chciała" - zapowiedziała (więcej TUTAJ).
Zobacz:
Ważne słowa Anny Lewandowskiej nt. wojny w Ukrainie. Zaapelowała o jedno
