Od wielu lat Bayern Monachium nie ma sobie równych w lidze niemieckiej. Po 24 seriach gier mistrzowie Niemiec prowadzą w tabeli Bundesligi i pewnie zmierzają po kolejny tytuł.
Wydaje się, że monachijczycy są nie do zatrzymania. Bayern stoi przed szansą, by wyśrubować swój rekord.
- Zdobycie 10. tytułu mistrzowskiego w ciągu 10 lat byłoby czymś historycznym. Ludzie w przyszłości powiedzą: "Wow, co to była za drużyna. Kto niej grał?". Mamy szansę stać się pierwszym zespołem, który wygra ligę 10 razy z rzędu - podkreślił Robert Lewandowski w rozmowie z "Telefoot".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?
Polski snajper prezentuje wysoką formę. Lewandowski zdobył już 28 bramek - to dokładnie tyle samo, ile miał na tym etapie przed rokiem. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie kadrowicz zgromadził 41 trafień i przebił wyczyn legendarnego Gerda Muellera.
"Lewy" nie zapomina o Lidze Mistrzów. - Wciąż jesteśmy jednym z faworytów do tytułu. Jeśli utrzymamy formę, to będziemy mieli duże szanse na zwycięstwo - uzupełnił Lewandowski.
W pierwszym meczu 1/8 finału Bayern tylko zremisował 1:1 z Red Bullem Salzburg. Rewanż zostanie rozegrany 8 marca na Allianz Arena.
Czytaj także:
Kolejny gigant chce Lewandowskiego. Znany dziennikarz zdradza szczegóły
Nie tylko Abramowicz. Inni oligarchowie pójdą jego śladem?