Zgrupowanie Biało-Czerwonych rozpocznie się 20 marca. Odbędzie się ono nie w Legia Training Center w Książenicach, jak pierwotnie zakładano, ale w Katowicach. Stadion Śląski w Chorzowie to bowiem obiekt, który PZPN zgłosił do FIFA jako lokalizację rozegrania ewentualnego finału.
A, jak donoszą angielskie media, po zawieszeniu Rosji, która miała być rywalem Polski w półfinale baraży, FIFA przyzna Biało-Czerwonym wolny los i 29 marca będziemy gospodarzem finału play-offów, w którym podejmiemy Czechy albo Szwecję. Więcej TUTAJ.
Decyzje FIFA ws. Rosji wymuszają na Czesławie Michniewiczu korektę planu marcowego zgrupowania, ale bez zmian pozostaje data ogłoszenia pierwszych powołań nowego selekcjonera. Już w poniedziałek 7 marca Michniewicz poda nazwiska piłkarzy, których zaprosi na zgrupowanie.
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
Absencje i powroty
Według naszych informacji, selekcjoner - licząc z piłkarzami PKO Ekstraklasy - wyśle powołania do ok. 30 zawodników. Na liście zabraknie m.in. kontuzjowanego Pawła Dawidowicza. Pod znakiem zapytania stoi udział w zgrupowaniu leczących urazy Roberta Gumnego i Kamil Jóźwiak.
Ze względu na problemy dwóch pierwszych opiekun drużyny narodowej planuje powołać Mateusza Wieteskę z Legii Warszawa i Bartosz Salamon z Lecha Poznań. Można spodziewać się też powrotu Kamila Piątkowskiego.
Młody obrońca Red Bulla Salzburg wrócił do gry po urazie stawu skokowego i zbiera za występy bardzo dobre recenzje. We wtorek ma wystąpić w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium. Michniewicz na żywo będzie oglądał rywalizację Piątkowskiego z Robertem Lewandowskim, ponieważ na środę ma zaplanowane kolejne spotkanie z kapitanem kadry.
Z kolei Jóźwiaka może zastąpić Kamil Grosicki. Doświadczony skrzydłowy jest wiosną w wysokiej formie, ponadto selekcjoner liczy na jego bogate doświadczenie reprezentacyjne. Powrotu do kadry może się spodziewać też Jakub Kamiński.
Z Rosji przez Turcję
Największym beneficjentem zastąpienia Paulo Sousy przez Michniewicza ma być Sebastian Szymański. Ignorowany przez Portugalczyka pomocnik świetnie spisuje się w rosyjskiej lidze. W miniony weekend był bohaterem meczu Dynama Moskwa z FK Chimki (3:0). Wypracował pierwszego gola, a sam zdobył drugą bramkę dla swojego zespołu. Więcej TUTAJ.
Fakt, że Szymański oraz Grzegorz Krychowiak (FK Krasnodar) i Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa) występują na co dzień w Rosji, nie stanowi w tej chwili logistycznej przeszkody w powołaniu ich na marcowe zgrupowanie.
Owszem, jedną z sankcji nałożonych na Federację Rosyjską po inwazji na Ukrainę jest zamknięcie przestrzeni powietrznej dla jej samolotów przez kraje Unii Europejskiej, ale rosyjskie loty wciąż przyjmuje np. Turcja.
I właśnie tą trasą do Polski mieliby przybyć Krychowiak, Rybus i Szymański. Najpierw polecieliby z Rosji nad Bosfor i stamtąd do Polski. O ile za dwa tygodnie nadal będą w Rosji i będą związani kontraktami z obecnymi pracodawcami. O ich sytuacji pisaliśmy więcej TUTAJ.