Kompromitacja! To w oświadczeniu FIFA i UEFA bije po oczach [OPINIA]

Getty Images / Catherine Ivill / Gianni Infantino i Władimir Putin
Getty Images / Catherine Ivill / Gianni Infantino i Władimir Putin

Przeprowadzona przez Cezarego Kuleszę akcja "Wykopmy rusizm ze stadionów" zakończyła się sukcesem. PZPN wywołał efekt domina, który przewrócił nawet betonowe płyty FIFA i UEFA. W komunikacie tych organizacji jest jednak coś, co i tak je kompromituje.

FIFA i UEFA uratowały twarz i wykluczyły ze swoich rozgrywek drużyny z Rosji. Więcej TUTAJ. Proces dojrzewania do decyzji o nałożeniu sankcji na Rosję chluby Gianniemu Infantino i Aleksanderowi Ceferinowi nie przynosi. Wręcz przeciwnie, to kolejna (!) czarna karta w historii FIFA i UEFA.

Gdy pierwszego dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę ginęły kobiety i dzieci, FIFA wydała absurdalne oświadczenie, w którym zapewniła, że "monitoruje sytuację". Nie podjęła żadnych decyzji, nawet nie pogroziła rosyjskiej unii piłkarskiej (RFS) potencjalnymi sankcjami.

W tym samym dokumencie ogłosiła natomiast, że zawiesiła Kenię i Zimbabwe "z powodu nieuzasadnionej ingerencji strony trzeciej (rządowej)" w działanie federacji. Więcej TUTAJ. Owszem, szef FIFA wygląda jak zaginiony bliźniak Stanisława Tyma, ale nawet Bareja nie wymyśliłby takiej zbitki w komunikacie.

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

Czego jednak spodziewać się po skorumpowanej organizacji, na czele której stoi Infantino? Człowiek, który w trakcie MŚ 2018 wdzięczył się do Putina. A teraz, gdy w Katarze łamane są wszystkie możliwe prawa człowieka, a przy organizacji MŚ 2022 giną traktowani jak niewolnicy pracownicy, przeprowadził się z rodziną do Dauszy. Nie jest to dowód na korupcję, który przydałby się w sądzie, ale pokazuje, że ten człowiek nie ma żadnych skrupułów...

Wydawało się, że gorzej zachować się nie można, ale UEFA przystąpiła do konkursu na kompromitację roku i dzień później wsadziła do jednej celi gwałciciela i jego ofiarę. Nie da się nazwać inaczej tego, że UEFA poleciła zarówno Ukrainie, jak i Rosji rozgrywać międzynarodowe mecze na terenie neutralnym. Więcej TUTAJ.

Nawet dalsza eskalacja i kolejne zbrodnie popełniane przez Rosjan na ludności cywilnej nie zmusiły FIFA do konkretnych działań. Niedzielne nakazanie Sbornej gry na neutralnym terenie, bez flagi i hymnu to działania jedynie pozorowane. - Mamy udawać, że Rosja to nie Rosja? - pytał słusznie Cezary Kulesza.

Dopiero twarde stanowisko PZPN, który stanął na czele ruchu oporu i wywołał efekt domina, skłoniło FIFA i UEFA do zmiany zdania. Przedsięwzięte przez FIFA półśrodki nie zadowoliły Kuleszy. Prezes PZPN i jego ludzie pociągnęli za sobą inne europejskie federacje, tworząc antyrosyjską koalicję. Ich głosem przemówił w poniedziałek również MKOl.

Co jak co, ale w Nyonie i Zurychu potrafią liczyć, więc uznali, że lepiej ostatecznie opowiedzieć się po stronie interesów antyrosyjskich niż rosyjskich. Dwie najpotężniejsze organizacje sportowe na świecie nie wskazały drogi, tylko kiedy już cały wolny świat sprzeciwił się Rosji politycznie i gospodarczo, FIFA i UEFA - jak w tym powiedzeniu - przyczepiły się do statku i krzyknęły: "Płyniemy!".

Prezydent UEFA Aleksander Ceferin i prezydent FIFA Gianni Infantino / fot. GettyImages/Simon Stacpoole/Offside
Prezydent UEFA Aleksander Ceferin i prezydent FIFA Gianni Infantino / fot. GettyImages/Simon Stacpoole/Offside

Ale nawet ratując twarz, potrafiły się skompromitować. Kiedy pierwszy raz czytałem ich wspólne oświadczenie o wykluczeniu rosyjskich zespołów, nie zwróciłem na to uwagi, ale coś nie dawało mi spokoju. Przyjrzałem się mu się ponownie. I jeszcze raz i... w komunikacie nie ma ani słowa o tym, że to Rosja dokonała inwazji na Ukrainę!

Nie wymieniono powodu, dla którego Rosja została ukarana. FIFA i UEFA są "solidarne ze wszystkimi ludźmi na Ukrainie" - czytamy. Ale w czym?! Infantino i Ceferin "mają nadzieję, że sytuacja na Ukrainie poprawi się znacząco i szybko". Sytuacja?! A w niedzielnym komunikacie FIFA użyła tylko zwrotu "wojna na Ukrainie"... Przez gardło im nie przeszło, że to rosyjska agresja na niepodległe państwo.

Prezes PZPN wobec tchórzostwa FIFA i UEFA nie zrobił kroku wstecz. Przeszedł do wysokiego pressingu i odniósł historyczne zwycięstwo. Zachował się jak mąż stanu, podczas gdy Infantino i Ceferin postępowali jak politycy na usługach mafii. Zerwali się ze smyczy dopiero, gdy okazało się, że nic już nie ryzykują i nic nie zyskają.

Tłuste świnie odeszły od koryta dopiero, gdy wyschło.

Wspólne oświadczenie FIFA i UEFA:

"FIFA i UEFA zawieszają rosyjskie klub i drużyny narodowe we wszystkich rozgrywkach

W następstwie decyzji przyjętych przez Radę FIFA i Komitet Wykonawczy UEFA, które przewidywały przyjęcie dodatkowych środków, FIFA i UEFA podjęły dziś wspólnie decyzję, że wszystkie rosyjskie drużyny, zarówno reprezentacje narodowe, jak i drużyny klubowe, zostaną zawieszone w uczestnictwie zarówno w rozgrywkach FIFA, jak i UEFA do odwołania.

Futbol jest w pełni zjednoczony i w pełni solidarny ze wszystkimi ludźmi na Ukrainie. Obaj prezydenci mają nadzieję, że sytuacja na Ukrainie poprawi się znacząco i szybko, aby futbol znów mógł być nośnikiem jedności i pokoju między ludźmi".