Radosna kanonada w PKO Ekstraklasie. Motor i GKS Katowice zrobili show

PAP/EPA / Wojtek Jargiło / Mecz PKO Ekstraklasy: Motor Lublin - GKS Katowice
PAP/EPA / Wojtek Jargiło / Mecz PKO Ekstraklasy: Motor Lublin - GKS Katowice

Takie poniedziałki z PKO Ekstraklasą można lubić. Motor Lublin i GKS Katowice zagrali ofensywnie, bez hamulców i zdobyli pięć goli. Motor odniósł przełomowe zwycięstwo 3:2 i wyprzedził rywali w tabeli.

Na koniec kolejki w PKO Ekstraklasie zmierzyli się beniaminkowie. Obaj raczej spokojni o utrzymanie, a także walczący o miejsce w górnej połowie tabeli. W rundzie jesiennej lepiej wypadł Motor Lublin, ale wiosną dał się wyprzedzić między innymi katowiczanom. Przed poniedziałkowym spotkaniem GKS miał o punkt więcej niż Motor. Z taką zaliczką, a także z serią pięciu meczów bez porażki, wybrał się do Lublina.

Nie minęła minuta grania i GKS był blisko prowadzenia. Motor został uratowany przez Kacpra Rosę, który interweniował po uderzeniach Bartosza Nowaka oraz Adriana Błąda. Bohater gospodarzy mocno nakrzyczał na leniwych kompanów z bloku obronnego. Trzecie uderzenie celne gości było w 5. minucie, ale zbyt proste do pokonania Rosy. Zanosiło się na ekscytujące granie i widowisko nie zawiodło.

GKS atakował i w 8. minucie potwierdził napór golem na 1:0. Podanie prostopadłe Adriana Błąda trafiło na wolne pole do Marcina Wasielewskiego, a ten pognał sprintem w kierunku bramki Motoru. Dośrodkowanie trafiło między Kacpra Rosę i obrońców gospodarzy, a Sebastian Bergier strzelił stamtąd do siatki.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Pojedynek nabierał rumieńców. W 15. minucie Motor wyrównał na 1:1. Piotr Ceglarz przymierzył pod poprzeczkę po dośrodkowaniu i szczęśliwym zgraniu Samuela Mraza. Blisko napastnika z Lublina był Marten Kuusk, ale w pojedynku powietrznym, zamiast wybić piłkę, to obił ją o głowę Samuela Mraza. Piotrowi Ceglarzowi pozostało wymierzyć karę za złe zachowanie.

W meczu beniaminków trwała radosna kanonada. W 21. minucie Motor objął prowadzenie 2:1 po odwróceniu wyniku. GKS dołączył do listy ofiar niezdarnego rozgrywania piłki na krótko. Goście zgubili futbolówkę, a Bradly van Hoeven wykonał dobitkę po płaskim strzale Samuela Mraza i obronie Dawida Kudły. Do przerwy pozostało energicznie, z licznymi uderzeniami, ale bez kolejnego gola.

Bramka na 2:2 padła już w drugiej połowie. Była 51. minuta i Mateusz Kowalczyk oddał piłkę Borji Galanowi, a reszta należała już do niego. Południowiec ułożył sobie piłkę na prawej stopie i przymierzył na 2:2 w kierunku dalszego narożnika. Borja Galan zaskoczył Kacpra Rosę kopnięciem z kilkunastu metrów.

GKS jak szybko zdobywał bramki w obu połowach, tak szybko je tracił. W 57. minucie Samuel Mraz odzyskał prowadzenie dla Motoru. Napastnik zmienił wynik na 3:2 krótko przed zejściem z boiska. Wyprzedził obrońców z Katowic i pokonał Dawida Kudłę po płaskim dośrodkowaniu Filipa Wójcika.

Motor dowiózł przewagę 3:2 do końca meczu. I tym razem, to co najciekawsze, wydarzyło się na początku połowy spotkania. Najbliżej wyrównania był Bartosz Nowak, ale jego strzał poskromił widowiskowo Kacper Rosa.

Motor Lublin - GKS Katowice 3:2 (2:1)
0:1 - Sebastian Bergier 8'
1:1 - Piotr Ceglarz 15'
2:1 - Bradly Van Hoeven 21'
2:2 - Borja Galan 52'
3:2 - Samuel Mraz 57'

Składy:

Motor: Kacper Rosa - Filip Wójcik (76' Paweł Stolarski), Arkadiusz Najemski, Herve Matthys, Krystian Palacz - Jakub Łabojko (58' Antonio Sefer) - Piotr Ceglarz, Bartosz Wolski (87' Kaan Caliskaner), Mathieu Scalet, Bradly Van Hoeven (76' Michał Król) - Samuel Mraz (58' Kacper Wełniak)

GKS: Dawid Kudła - Alan Czerwiński, Arkadiusz Jędrych, Marten Kuusk (75' Lukas Klemenz) - Marcin Wasielewski (75' Konrad Gruszkowski), Oskar Repka, Mateusz Kowalczyk, Borja Galan - Adrian Błąd (56' Filip Szymczak), Bartosz Nowak (87' Mateusz Mak) - Sebastian Bergier (75' Dawid Drachal)

Żółte kartki: Van Hoeven, Wójcik, Stolarski (Motor) oraz Kuusk, Galan, Szymczak (GKS)

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Tabela PKO Ekstraklasy:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Raków Częstochowa 25 15 7 3 37:16 52
2 Jagiellonia Białystok 25 15 6 4 47:30 51
3 Lech Poznań 25 16 2 7 47:21 50
4 Pogoń Szczecin 25 13 4 8 41:28 43
5 Legia Warszawa 25 11 7 7 48:35 40
6 Górnik Zabrze 25 12 4 9 36:29 40
7 Cracovia 25 10 8 7 44:39 38
8 Motor Lublin 25 10 6 9 35:44 36
9 GKS Katowice 25 9 6 10 33:31 33
10 Piast Gliwice 25 8 9 8 26:26 33
11 Korona Kielce 25 8 9 8 24:31 33
12 Radomiak Radom 25 9 4 12 34:39 31
13 Widzew Łódź 25 8 6 11 28:39 30
14 Puszcza Niepołomice 25 6 7 12 24:35 25
15 Stal Mielec 25 6 5 14 26:38 23
16 KGHM Zagłębie Lubin 25 6 5 14 21:38 23
17 Lechia Gdańsk 25 5 6 14 26:44 21
18 Śląsk Wrocław 25 3 9 13 25:39 18
Komentarze (4)
avatar
Montana
25.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Motor!!! Tym razem szczęście było przy Lublinie. Świetny mecz, szacun dla GKS za widowisko!!! 
avatar
T.-Lublin
25.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę szczęśliwe to zwycięstwo, ale zwycięzców się nie sądzi. Brawo Motor, brawo Kacper Rosa! 
avatar
Andrzej
24.02.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma Fejo w Lublinie to Motorek Perełka szaleje. 
avatar
DG DG
24.02.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Brawo Motor! 
Zgłoś nielegalne treści