Zarząd Barcelony może być spokojny? Dziennikarze tłumaczą

Getty Images / Na zdjęciu: Inigo Martinez
Getty Images / Na zdjęciu: Inigo Martinez

Osasuna w piątek po meczu z FC Barceloną (0:3) złożyła protest w związku z nieprawidłowościami w składzie "Dumy Katalonii". Hiszpańskie media jednoznacznie tłumaczą, jaki będzie rozwój sprawy.

Dzień po czwartkowym meczu Osasuna oficjalnie złożyła protest w sprawie wystawienia do składu FC Barcelony Inigo Martineza. Chodzi o to, że obrońca Blaugrany z powodu kontuzji nie pojechał na mecze reprezentacji Hiszpanii.

Według przepisów FIFA: zawodnik, który nie dołącza do kadry narodowej z powodów medycznych lub opuszcza kadrę, nie może grać w meczach swojego klubu przez pięć dni kalendarzowych po zakończeniu okresu międzynarodowego - mówi regulamin międzynarodowej organizacji.

ZOBACZ WIDEO: Nietypowe urodziny byłego reprezentanta Polski. Zaprezentował niezły okaz

Natomiast wiele źródeł klubowych, na przykład hiszpański dziennikarz Gerard Romero lub Moises Llorens (korespondent ESPN w Barcelonie) przekazało, że szanse na pozytywne rozpatrzenie wniosku Osasuny są znikome. Oprócz tego zarząd FC Barcelony również ma być zupełnie spokojny.

Jak ustaliło "Mundo Deportivo", protest klubu z Pampeluny jest zupełnie niestosowny, ponieważ ten przepis przestaje obowiązywać w przypadku, gdy konkretny zawodnik zostanie oficjalnie zwolniony z danego zgrupowania, a tak się stało w przypadku Inigo Martineza według hiszpańskiego dziennikarza Ramona Fuentesa z "MD".

Do tej pory ani FIFA, ani RFEF publicznie nie wypowiedziały się w tej sprawie, lecz wydaje się, że zakończenie tego procesu to będzie zaledwie kilka dni, jeśli faktycznie jest tak, jak mówią wcześniej wspomniane źródła.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści