To mógł być gol roku. "Wow, to by była bramka" [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Na zdjęciu: Mickael Malsa
Twitter / Na zdjęciu: Mickael Malsa
zdjęcie autora artykułu

Zawodnik Levante wszystkich zaskoczył, gdy zdecydował się na strzał, będąc niedaleko połowy boiska. Bramkarz Atletico Madryt miał mnóstwo szczęścia, że piłka nie wpadła do bramki.

W tym artykule dowiesz się o:

W hiszpańskiej La Liga odrobiono kolejną zaległość. W środę Atletico Madryt podejmowało Levante UD. Wszyscy spodziewali się łatwego zwycięstwa podopiecznych Diego Simeone, ale ostatnia drużyna rozgrywek sprawiła wielką sensację.

Levante wygrało 1:0, a niewiele brakowało, a zwycięstwo byłoby bardziej okazałe. W siódmej minucie doliczonego czasu gry Mickael Malsa prawie strzelił bramkę roku.

Francuz zdecydował się na strzał, będąc niedaleko połowy boiska. Piłka po potężnym uderzeniu odbiła się jednak od poprzeczki i Jan Oblak mógł odetchnąć z ulgą.

Liga Mistrzów. Sensacja! Szybka kontra i Bayern w tarapatach [WIDEO] >> Były piłkarz Chelsea będzie się bić w KSW. Rzucił futbol i prawie dostał się do UFC >>

ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!

Źródło artykułu: