Wydawało się, że w momencie kiedy Dusan Vlahović przeszedł z ACF Fiorentiny do Juventusu FC to Krzysztof Piątek będzie miał wolną drogę do pierwszego składu klubu z Florencji. Jednak nic bardziej mylnego. W ostatnich dniach okienka Włosi sfinalizowali transfer jednego z najgorętszych nazwisk w Europie z lig spoza TOP5. Mowa tutaj o Arthurze Cabralu, który w obecnych rozgrywkach dla FC Basel strzelił już 27 bramek.
Obawy potwierdziły się już od samego początku i to 23-letni Brazylijczyk niedawno rozpoczął spotkanie ACF Fiorentiny w pierwszym składzie. Natomiast Polak musiał pogodzić się z rolą jedynie zmiennika.
Szukając informacji o Arthurze Cabralu, skontaktowaliśmy się z Oliverem Zesigerem, który jest profesjonalnym skautem piłkarskim oraz głównym analitykiem Football Managera na Szwajcarię. W rozmowie z WP SportoweFakty starał się scharakteryzować grę młodego Brazylijczyka.
ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat
- Arthur Cabral to mieszanka silnego napastnika z typowym kłusownikiem. To zawodnik, który najlepiej operuje w polu karnym przeciwnika, ale jest również w stanie przytrzymać piłkę tyłem do bramki czy uderzyć spoza pola karnego. Jest silny i ma bardzo dobre czucie gry bez piłki. Jest również pewny przy wykonywaniu rzutów karnych - opisuje brazylijskiego napastnika Oliver Zesiger.
Zdaniem eksperta, sprowadzenie Cabrala może oznaczać poważne problemy dla Krzysztofa Piątka. Wszystko przez charakterystykę obu piłkarzy, jak i taktykę dobieraną przez Vincenzo Italiano.
- Ponieważ obaj lubią grać w polu karnym, a Vinzenzo Italiano lubi grać jednym typowym środkowym napastnikiem, nie widzę ich grających razem. Wyjątkiem mogą być końcówki meczów, w których będzie potrzeba dodatkowej strzelby, a trener będzie gotów zrezygnować ze swojej formacji w imię pogoni za wynikiem. Podsumowując: Cabral i Piątek, wydają się być podobnymi graczami, ale Brazylijczyk jest lepszy w grze kombinacyjnej czy też potrafi strzelić gola w trudniejszej sytuacji - ocenia Szwajcar.
Zdaniem skauta i analityka piłkarskiego Arthur Cabral w swojej grze ma wiele zalet. Jednak nie jest graczem idealnym i ma wyraźne wady. To mógłby wykorzystać Krzysztof Piątek.
- Cabral nie jest samolubnym graczem, jednak jak tylko będzie miał okazję, to nie zawaha się jej wykorzystać. Jest dobry w grze kombinacyjnej czy potrafi umiejętnie przytrzymać piłkę, aby reszta kolegów z zespołu mogła podążyć za akcją. Jednak często jego zaangażowanie w powroty za rywalami może pozostawiać wiele do życzenia. W niektórych meczach wydaje się, że jest poza grą i łatwo daje się wyprzedzać rywalom. To jest obszar, w którym musi się poprawić, jeżeli chce na poważnie zaistnieć w Serie A - zauważa nasz rozmówca.
Oliver Zesiger zwrócił również uwagę na to, że 23-latka nie powinno zgubić zbyt luźne podejście do zawodu piłkarza. Właśnie z tego powodu karier na miarę swoich możliwości nie zrobiło już wielu Brazylijczyków, tak jednak nie jest w tym przypadku.
- Cabral jest spokojnym, skromnym i nieśmiałym, poza boiskiem, człowiekiem. Dobrze przystosował się do życia w Szwajcarii i domyślam się, że podobnie będzie we Włoszech. Nie jest znany jako imprezowicz. W ogóle nie martwię się, że nocne życie mogłoby go zgubić. Od kiedy grał w Bazylei, zawsze był zawodowcem - zakończył skaut i analityk piłkarski.
W czwartek Fiorentina pokonała na wyjeździe Atalantę i awansowała do półfinału Pucharu Włoch. Dwa gole dla Violi strzelił Krzysztof Piątek. Czy to wystarczy, by w kolejnym spotkaniu Serie A to reprezentant Polski wybiegł w podstawowym składzie?
Zobacz także: Fani zgotowali mu piekło
Zobacz także: Wielki skandal w Holandii